Większość samorządów podpisała już umowy na dostawy nowych pojazdów, część robi do nich ostatnie przygotowania. W konstrukcji nowych tramwajów zostaną uwzględnione sprawdzone przez przewoźników rozwiązania, ale i potrzebne zmiany, o które wnioskowali pasażerowie.
Na trasy bez pętli
Krakowskie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne (MPK) w kwietniu zawarło w umowy ramowe na dostawę w sumie 90 nowych tramwajów. Łączna wartość umów to ok. 1,8 mld zł netto. Nowe tramwaje dostarczy polski producent – firma Pesa z Bydgoszczy, z którą w kolejnych etapach będą podpisywane umowy realizacyjne na konkretne typy wagonów.
Jak poinformował rzecznik MPK Marek Gancarczyk, najpierw, już za kilka tygodni zostanie podpisana pierwsza umowa realizacyjna na 30 tramwajów o długości 33 metrów. Będą to tramwaje dwukierunkowe. – Dla Krakowa ważne jest, aby pociągi były dwukierunkowe. Wiemy jakie będą potrzeby przewozowe. Powstanie np. nowa linia tramwajowa na Azory, w pierwszym etapie inwestycji nie będzie pętli do zawracania. Potrzebne będą więc tramwaje dwukierunkowe, które „poradzą sobie” bez pętli – wyjaśnia Marek Gancarczyk.
Czytaj więcej
Pięć firm chce wybudować nową trasę tramwajową w Poznaniu. Z kolei Warszawa przeznaczy ponad 100...
Krakowski przewoźnik ma w swojej flocie tramwaje dwukierunkowe, są to jednak wszystko pojazdy stare. Zamówienie nowych MPK uznało za priorytet w realizacji umowy ramowej. Co jest bardzo ważne - już po dostawie pierwszej partii nowych tramwajów - cała flota MPK będzie złożona wyłącznie z pojazdów z niską podłogą, wyposażonych też w klimatyzację i system informacji pasażerskiej. To szczególnie ważne dla osób z ograniczoną mobilnością, przede wszystkim poruszających się na wózkach oraz niewidomych i słabowidzących. - Podpisanie umów ramowych to także znaczący krok do obiecywanego przeze mnie całkowitego wycofania z ruchu wszystkich tramwajów bez niskiej podłogi i bez klimatyzacji – podkreślał po podpisaniu kontraktu z Pesą Aleksander Miszalski, prezydent Krakowa.