Lubuskie żegna się z Polregio z powodu ciągłych opóźnień i odwołań pociągów

Przez najbliższy rok, począwszy od połowy grudnia, pomiędzy Zieloną Górą a Wrocławiem będą kursować pociągi Kolei Dolnośląskich zamiast składów Polregio.

Publikacja: 29.11.2024 17:41

Polregio jest największym przewoźnikiem kolejowym w Polsce, ale jakość jego usług zbiera fatalne oce

Polregio

Polregio jest największym przewoźnikiem kolejowym w Polsce, ale jakość jego usług zbiera fatalne oceny

Foto: Polregio

Jest to efektem rezygnacji władz Dolnego Śląska z usług Polregio na trasie Wrocław-Głogów, będącej częścią linii Wrocław - Zielona Góra. To zarazem kolejna odsłona konfliktu regionalnych władz z największym przewoźnikiem kolejowym w Polsce, którego jakość usług zbiera fatalne oceny.

- Polregio nie realizuje umowy, którą podpisaliśmy. Pociągi są odwoływane już nagminnie, jest około 40-50 opóźnień dziennie. Mieszkańcy mają dosyć spóźnień do szkoły, do lekarza, do pracy. Często też po prostu nie mogą dojechać – powiedział Sebastian Ciemnoczołowski, lubuski wicemarszałek na sesji wojewódzkiego sejmiku 25 listopada. Jego radni pamiętają m.in. kolejowy chaos, jaki dotknął województwo na początku tego roku: tylko 22 i 23 stycznia odwołano przeszło pół setki pociągów. W okresie od stycznia do sierpnia 2024 r. odwołanych zostało 1850 kursów. Ostatnio, 25 listopada, Polregio odwołało w województwie lubuskim 26 pociągów w różnych częściach regionu.

Marszałek Lubuskiego: bezproduktywne obietnice i deklaracje ze strony Polregio

Samorząd województwa lubuskiego jest już po serii spotkań w Ministerstwie Infrastruktury, na których podjęto ustalenia dotyczące zmiany siatki połączeń, czego efektem ma być m.in. uruchomienie pociągów w relacji Gorzów – Warszawa. Zdaniem lubuskiego marszałka, Marcina Jabłońskiego, wszystkie wcześniejsze zapowiedzi, obietnice, deklaracje ze strony Polregio, mające przekonać samorządowców, że spółka działa na rzecz poprawy sytuacji w przewozach, okazywały się całkowicie bezproduktywne.

Czytaj więcej

Przewoźnicy kolejowi pracują na pełnych obrotach

Jeszcze we wrześniu wicemarszałek Ciemnoczołowski spotkał się z prezesem Polregio Krzysztofem Pietrzykowskim, zwracając mu uwagę na – jak to określił – niedopuszczalną jakość świadczonych w regionie usług. - Opóźnienia pociągów są nie do przyjęcia, dlatego zażądałem rekompensat oraz skierowania do pracy dodatkowych szynobusów.  Mieszkańcy Lubuskiego zasługują na punktualny i niezawodny transport i tego będę się domagał! – stwierdził Ciemnoczołowski po spotkaniu.

W końcu października doszło do kolejnego spotkania przedstawicieli Polregio z władzami regionu. Chodziło z jednej strony o przytoczone w pozwie sądowym oczekiwania przewoźnika dotyczące wypłacanej mu dopłaty do rekompensaty w latach 2017-2021, z drugiej – o nieuregulowane do teraz kary umowne nałożone na Polregio przez województwo w latach 2022-2024, którymi także zajmuje się sąd.

Mimo deklarowanych chęci osiągnięcia porozumienia, spotkanie skończyło się fiaskiem. Samorządowcy stwierdzili, że poziom usług Polregio jest nieakceptowalny dla mieszkańców regionu, podobnie jak żądania finansowe przewoźnika. Jego prezes zapewniał o podjęciu działań w zakładzie spółki w Zielonej Górze, mających wyeliminować zarówno odwołania jak i opóźnienia pociągów, ale nikogo nie przekonał.

Polregio ma problemy również w województwie zachodniopomorskim

– Jeżeli jest możliwość poprawy jakości obsługi pasażerów poprzez zmianę operatora, to należy z tego skorzystać. I liczę, że będą podejmowane kolejne kroki – stwierdził na ostatniej sesji sejmiku jeden z radnych. Jest więc bardzo prawdopodobne, że zakres działalności Polregio w województwie lubuskim będzie się dalej kurczyć. Zwłaszcza, że samorząd rozważa powołanie lubuskiej spółki zajmującej się przewozami.

Czytaj więcej

Nowy przewoźnik może wyrzucić Polregio z torów na Zachodnim Pomorzu

W pierwszej połowie obecnego roku nad wyrzuceniem Polregio z regionu debatowały władze województwa zachodniopomorskiego. Wożące obecnie pasażerów w regionie Polregio miałyby zastąpić Koleje Zachodniopomorskie. Taka spółka miałaby działać lepiej i skuteczniej: - Będziemy mogli dzięki temu podnieść jakość i efektywność, a podnosząc efektywność uwolnione pieniądze inwestować dalej w liczbę połączeń, bo to byśmy chcieli usprawnić – mówił zachodniopomorski marszałek Olgierd Geblewicz w Radiu Szczecin. 

Transport
Najwięcej gapowiczów jest na Mazowszu, ale w innych regionach mają najwięcej do zapłacenia
Transport
Mniej papierowych biletów. Nowe technologie w komunikacji miejskiej
Transport
Śląsk inwestuje w szybkie drogi i sprawniejszą kolej
Transport
Jak od lutego zmieniła się strefa płatnego parkowania w Warszawie?
Transport
Miasta stawiają na tramwaje. Wielkie wydatki na budowę nowych linii