Tramwaj do Wilanowa wymusił zmiany na innych liniach. Część mieszkańców oburzona

Już ponad milion pasażerów skorzystało z nowej linii tramwajowej do warszawskiego Wilanowa. Po zakończeniu tej inwestycji w stolicy zmieniono jednak trasy wielu linii, a części zmian dokonano mimo protestów pasażerów.

Publikacja: 27.11.2024 19:34

Uruchomienie tramwaju do Wilanowa spowodowało, że warszawski ZTM zmienił w połowie listopada trasy w

Uruchomienie tramwaju do Wilanowa spowodowało, że warszawski ZTM zmienił w połowie listopada trasy wielu linii autobusowych i tramwajowych kursujących nie tylko w tej części miasta

Foto: Bloomberg

Miejscy przewoźnicy zapewniają, że wsłuchują się w ich głosy. - Reagujemy na postulaty mieszkańców dotyczące zmian w kursowaniu autobusów, jak zmiana trasy, ale też rozkładu jazdy, tak aby był on najdogodniejszy dla pasażerów. I takich zmian rozkładowych jest najwięcej, po kilka - kilkanaście miesięcznie – mówi Tomasz Kunert, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.

Tramwaj zamiast autobusów? Nie wszystkim mieszkańcom się to podoba

Niespełna miesiąc temu, 29 października oddano do użytku jedną z największych inwestycji transportowych w stolicy - linię tramwajową do Wilanowa. Nowy odcinek ma sześć i pół kilometra długości oraz 12 przystanków na trasie. Kosztował 1 mld 190 mln zł, z czego 555 mln zł to środki unijne.

Inwestycja okazała się sukcesem. Z linii tramwajowych 14 i 16 łączących Miasteczko Wilanów ze Śródmieściem, Bielanami i Ochotą skorzystało już ponad milion osób.

Uruchomienie tramwaju spowodowało, że warszawski ZTM zmienił w połowie listopada trasy wielu linii autobusowych i tramwajowych kursujących nie tylko w tej części miasta.

Czytaj więcej

Tramwaj do Wilanowa już wozi pasażerów. Przyspiesza budowa kolejnej trasy

I pojawiły się głosy oburzenia. - Komunikacja mieszkańcom Sadyby i Stegien się pogorszyła. Zlikwidowano autobusy, zwęzili jezdnie, a ruszyły tramwaje. Inne dzielnice i osiedla mają metro, autobusy i tramwaje do Śródmieścia, a my tylko tramwaje - napisał jeden z mieszkańców pod postem burmistrza Wilanowa w mediach społecznościowych. Inny zauważył, że zlikwidowano trzy linie jeżdżące do Dworca Centralnego i teraz z Wilanowa nie można dojechać tam komunikacją miejską bez przesiadki.

Tomasz Kunert, rzecznik ZTM w Warszawie zapewnia, że wprowadzenie zmian na trasach do Wilanowa  poprzedziły szerokie konsultacje społeczne, a wszystkie sugestie i uwagi zostały przeanalizowane przez  specjalistów odpowiedzialnych za planowanie organizacji przewozów.

- Trasy linii autobusowych 519 i 522 pokrywały się z trasą nowego tramwaju – 522 w całości, 519 na dużym odcinku. Jednocześnie do Dworca Centralnego dojeżdżała niewielka liczba pasażerów, większość wysiadała w centrum, czyli tam dokąd dojeżdżają tramwaje - mówi rzecznik warszawskiego ZTM.

Społeczne konsultacje projektów zmian w komunikacji publicznej

Czy organizatorzy transportu miejskiego biorą pod uwagę sugestie mieszkańców, czy tylko patrzą na własne wyliczenia potoków pasażerów? Rzecznik warszawskiego ZTM zapewnia, że wsłuchują się w głosy mieszkańców dotyczące nie tylko zmian linii, ale też rozkładu jazdy, by był on jak najbardziej dogodny dla mieszkańców. - Część postulowanych zmian wprowadziliśmy „przy okazji” korekt tras linii wilanowskich - wylicza Tomasz Kunert.

W Poznaniu ostatnia duża zmiana w komunikacji została wprowadzona niemal rok temu. Dotyczyła 10 linii tramwajowych, z czego 5 linii wróciło na swoje trasy, przebieg 4 linii został zmieniony, a także wprowadzono 1 nową linię.

Czytaj więcej

W miastach powstają nowe połączenia tramwajowe. Tramwaj już dojechał do Wilanowa

Bartosz Trzebiatowski, rzecznik ZTM w Poznaniu, zapewnia, że dla ZTM głos mieszkańców i rad osiedli jest dla bardzo ważny, dlatego przed grudniową zmianą, już we wrześniu został przedstawiony radom osiedli, mediom i opinii publicznej projekt nowego, stałego układu linii tramwajowych.

- Większość proponowanych zmian spotkała się z pozytywnym odbiorem mieszkańców, ale otrzymaliśmy też propozycje korekt. W efekcie, biorąc pod uwagę głos społeczny przeprowadziliśmy analizę pierwotnego projektu i wprowadziliśmy w nim zmiany - mówi Bartosz Trzebiatowski.

Jak przekazał nam Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie od 19 października 2024 roku Mobilis rozpoczął realizację przewozów w ramach nowego, 10-letniego kontraktu. - A to oznacza dużo zmian. Większość z nich została wprowadzona na wnioski mieszkańców, które zbierane były w ZTP od wielu miesięcy, natomiast ze względu na braki autobusów oraz prowadzących pojazdy przed uruchomieniem nowego kontraktu, nie byliśmy w stanie - przyznaje Sebastian Kowal.

Zapewnia, że głos mieszkańców w zakresie planowania transportu zbiorowego jest dla ZTP bardzo ważny.  - W każdej sytuacji, kiedy wprowadzamy jakiekolwiek zmiany to poprzedzamy je wcześniejszą analizą, w przypadku kiedy zmiana jest zasadna oraz posiadamy dostępne autobusy oraz kadrę prowadzącą pojazdy, to rozwiązanie jest wdrażane - zapewnia Sebastian Kowal.

Miejscy przewoźnicy zapewniają, że wsłuchują się w ich głosy. - Reagujemy na postulaty mieszkańców dotyczące zmian w kursowaniu autobusów, jak zmiana trasy, ale też rozkładu jazdy, tak aby był on najdogodniejszy dla pasażerów. I takich zmian rozkładowych jest najwięcej, po kilka - kilkanaście miesięcznie – mówi Tomasz Kunert, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.

Tramwaj zamiast autobusów? Nie wszystkim mieszkańcom się to podoba

Pozostało 90% artykułu
Transport
Droższe płatne parkowanie w miastach. Zmiany mocno zabolą kierowców
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Jaka strefa czystego transportu w Krakowie? Szerokie konsultacje z mieszkańcami
Transport
Lubuskie żegna się z Polregio z powodu ciągłych opóźnień i odwołań pociągów
Transport
Pociągi od połowy grudnia pojadą szybciej, zatrzymają się na nowych stacjach
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Transport
Miasta podnoszą ceny biletów komunikacji. Gdzie jazda autobusem będzie droższa?