„Powodem utraty ważności licencji było nieprzedstawienie dokumentów potwierdzających spełnienie wymagań określonych w ustawie o transporcie drogowym, m.in. prawa jazdy, zaświadczenia o niekaralności lub orzeczeń lekarskich i psychologicznych o braku przeciwwskazań do wykonywania zawodu kierowcy” – podaje biuro prasowe łódzkiego ratusza.
Wrocław: Kierowcy jeżdżą „taxi” bez uprawnień i bez zezwolenia
Z początkiem lipca zaczęły obowiązywać nowe przepisy ustawy o transporcie drogowym. W związku z tym np. we Wrocławiu straciło ważność niezweryfikowanych na czas 855 licencji taksówkarskich, czyli ok. 49 proc. Część z nich należała do przedsiębiorców, którzy od dawna nie byli taksówkarzami, ale w tym gronie są także przedsiębiorcy, którzy zgodnie z przepisami nie poddali się weryfikacji w wyznaczonym ustawowo terminie czyli do 31 marca.
„A ponieważ ich licencje straciły ważność, mogą od dziś wystąpić o nowe - jednak już na nowych zasadach” – podaje wrocławski ratusz.
Czytaj więcej
Więcej niż co czwarty kierowca świadczący usługi przewozu osób przez aplikację wozi pasażerów, nie posiadając polskich uprawnień – ustaliła „Rzeczpospolita”. Wymóg to efekt nowych przepisów dla taksówek, z których wyłamał się jednak Uber.
Kilka dni temu wrocławscy urzędnicy z Wydziału Transportu Urzędu Miejskiego, wspólnie z inspektorami Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego oraz funkcjonariuszami Straży Granicznej wyrywkowo skontrolowali 20 pojazdów oznakowanych jako "Taxi". Były to "przewozy na aplikacje". Urzędnicy kontrolowali prawidłowość oznakowania taksówek. Straż Graniczna — legalność pobytu i zatrudnienia cudzoziemców, którzy są taksówkarzami, natomiast Inspekcja Transportu Drogowego — stan techniczny zatrzymanych pojazdów, obowiązkowe wyposażenie oraz trzeźwość kierowców.