Planowany do poszerzenia odcinek w stronę Legnicy, który według Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) miałby biec starym śladem, został oprotestowany już nie tylko przed mieszkańców miejscowości położonych wzdłuż trasy. Do społecznego komitetu domagającego się wytyczenia całkowicie nowego przebiegu autostrady dołączył Dolnośląski Urząd Wojewódzki. Według wicewojewody Piotra Kozdrowickiego, proces zarekomendowanego pod koniec 2023 roku przez GDDKiA wariantu miałaby zbadać Najwyższa Izba Kontroli. - Mamy istotne wątpliwości co do danych gromadzonych i przedstawianych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad – stwierdził wicewojewoda. Urząd ma wręcz stawiać tezę, że dane wykorzystane do zarekomendowania przebiegu w starym śladzie zostały celowo zmanipulowane, żeby z góry odrzucić wariant budowy nowej trasy jako nieopłacalny. Tymczasem, według Kozdrowickiego, to właśnie on ma być dla regionu najbardziej korzystnym rozwiązaniem.
Przebudowa autostrady A4 mogłaby potrwać do 2030 roku
Według GDDKiA, rozbudowa dolnośląskiego odcinka A4 objęłaby obecną dwujezdniową autostradę z dwoma pasami ruchu i bez pasa awaryjnego do trasy z trzema pasami ruchu i pasem awaryjnym. Prace miałyby być prowadzone pod ruchem: równolegle do istniejącej A4 powstałaby nowa jezdnia autostradowa, na którą zostałby przekierowany ruch. To umożliwiłoby rozbiórkę starej nawierzchni i budowę nowej drugiej jezdni. Przedsięwzięcie, które ma kosztować około 8 mld zł, miałoby się zakończyć dopiero w 2030 r.
Czytaj więcej
Większa częstotliwość kursowania pociągów, krótsze czasy podróży, wreszcie poprawienie dostępu do...
Taki scenariusz oznaczałby jednak duże utrudnienia dla kierowców i to przez długi czas. A to mogłoby spowodować przeniesienie części tranzytowego ruchu na równoległe do autostrady drogi lokalne. Tego właśnie najbardziej obawia się lokalna społeczność.
Efektem jest pat, bo już wcześniej rozpatrywano różne warianty przebudowy trasy pomiędzy Wrocławiem a Legnicą, także z poprowadzeniem jej w nowym przebiegu. I wszystkie spotykały się z protestami mieszkańców m.in. Kobierzyc, Kątów Wrocławskich, Środy Śląskiej i Mietkowa. Komitet społeczny A4 Tylko w Nowym Śladzie domaga się więc wytyczenia jeszcze jednego wariantu przebiegu autostrady, który zapobiegłby zatkaniu dróg alternatywnych.