Do Ukrainy zostało już wysłanych pierwszych 6 z 23 wagonów serii 105N. Wcześniej Konotop otrzymał od Warszawy 9 pojazdów – ciężkich maszyn i samochodów – użytkowanych dotąd przez Zakład Remontów i Konserwacji Dróg.
O pomoc do Tramwajów Warszawskich zwrócił się Artem Semenikhin – mer miasta Konotop. Do Ukrainy pojadą popularne w Polsce wysokopodłogowe „stopiątki”. To egzemplarze, które do niedawna jeździły po mieście i które są wycofywane w związku z dostawami niskopodłogowych Hyundaiów. W sumie do przekazania wytypowano 23 wagony.
Wiekowe pojazdy były sukcesywnie odstawiane na tramwajowy plac załadunkowy przy ul. Obozowej, gdzie czekały na transport do Konotopu. Zanim jednak wagony 105N zasilą tamtejszy tabor, zostaną – już w Ukrainie – przebudowane, by móc jeździć po szynach o rozstawie 1520 mm (szyny w Warszawie mają rozstaw 1435 mm).
Wagony przyjaźni
Tramwaje przeznaczone dla Konotopu oglądał 8 lutego mer Artem Semenikhin podczas wizyty w Warszawie. W środę, 22 lutego, pierwszych sześć wagonów zostało załadowanych na auta ciężarowe. Przed „podróżą” wszystkie wagony zostały przygotowane do transportu – zdemontowano w nich hamulce szynowe oraz pantografy. Transport wagonów zapewniła Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych.
Konotop leży w obwodzie sumskim, w północno-wschodniej Ukrainie. Miasto jest zamieszkiwane przez ok. 85 tys. osób. Tramwaje kursują tam od 1949 roku, a długość sieci z trzema liniami wynosi 28,7 km. Po mieście kursuje tylko kilka tramwajów wyprodukowanych w latach 80. w ZSRR i Czechosłowacji. W ramach podziękowania Konotop przemianował jedną z ulic na Warszawską.