Od środy poprzez aplikację mobilną mPay można już kupić bilety okresowe: tygodniowe („Sieć 7”), miesięczne (Miasto 30, 2 Miasta 30, Sieć 30 i Sieć 30 Okaziciel), kwartalne (Miasto 90, 2 Miasta 90, Sieć 90) oraz półroczne (Sieć 180). Dostępne są zarówno bilety normalne jak i ulgowe. Porozumienie Zarządu Transportu Metropolitalnego (ZTM) z operatorem mPay co do terminu tymczasowej sprzedaży biletów długookresowych ma obowiązywać co najmniej do czasu zakończenia awarii. Wcześniej pasażerom umożliwiono kupno biletów jednorazowych poprzez aplikacje SkyCash, mPay, moBilet, zBiletem.pl czy JakDojade.
W ubiegłym tygodniu w nocy z wtorku na środę pasażerowie miejskiego transportu na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM) stracili dostęp do aplikacji pozwalającej opłacić przejazd tramwajami, autobusami i trolejbusami należącymi do Zarządu Transportu Metropolitalnego. W pojazdach przestały działać czytniki kart ŚKUP, a na przystankach – tablice informacyjne. Był to atak typu ransomware, polegający na zaszyfrowaniu dysków serwera.
Miasta zrzeszone w GZM nie zgodziły się na propozycję prezydenta Katowic Marcina Krupy, by do czasu usunięcia awarii ŚKUP wprowadzić na terenie aglomeracji bezpłatną komunikację miejską. - Otrzymałem wiele głosów od mieszkańców, którzy skarżą się. Awaria wpływa na życie mieszkańców, którzy spóźniają się do pracy, szkoły, lekarza, a także ponoszą dodatkowe koszty w związku z koniecznością zakupu dodatkowych biletów – pisał Krupa w mediach społecznościowych. Argumentował, że spowodowane awarią problemy negatywnie odbijają się na działaniach samorządów promujących transport publiczny.
Czytaj więcej
W środę przestał działać system Śląskiej Karty Usług Publicznych (ŚKUP). Pasażerowie stracili dostęp do aplikacji pozwalającej opłacić przejazd pojazdami należącymi do ZTM, przestały działać czytniki kart, a na przystankach – tablice informacyjne.
GZM w trybie pilnym przeprowadziła konsultacje. Odmówiła Krupie tłumacząc, że o ile awaria spowodowała utrudnienia w zakupie biletów, to jednak w żaden sposób nie zakłóciła funkcjonowania komunikacji miejskiej. - Autobusy, tramwaje i trolejbusy jeżdżą bez zakłóceń – informował Łukasz Zych, rzecznik GZM. Problemem byłyby koszty darmowego transportu. Miałyby uszczuplać budżet na utrzymanie miejskiej komunikacji o blisko 600 tys. zł dziennie.