Rosnący do niedawna udział bezemisyjnych i niskoemisyjnych autobusów w zakupach miejskich spółek przewozowych modernizujących swoje floty wyraźnie słabnie. Widać to zwłaszcza w przypadku rejestracji nowych miejskich autobusów elektrycznych. Miasta z powrotem zaczynają stawiać na trujące, za to znacznie tańsze diesle.
Jak podaje w raporcie firma analityczna JMK Analizy Rynku Transportowego, w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2022 r. w kraju zarejestrowanych zostało 240 autobusów z napędem alternatywnym, co dało im ponad 26-procentowy udział w całym autobusowym rynku. Najwięcej jest ich w miastach, bo w publicznej miejskiej komunikacji ich rola jest kluczowa dla zmniejszenia emisji z transportu. Jednak o ile w ubiegłym roku udział takich pojazdów w zakupach nowego taboru sięgał 63,8 proc., to w okresie od stycznia do października 2022 r. spadł poniżej połowy, do 48,6 proc. To na dodatek gorszy wynik niż po trzech kwartałach 2022 r., kiedy odsetek kupowanych pojazdów z zielonymi napędami wynosił 49,6 proc.
Stopniała liczba rejestrowanych elektrobusów: miasta kupiły 117 sztuk, co w zakupach stanowi 25,4 proc., podczas gdy we wrześniu ten udział wynosił 27,5 proc., podobnie jak w sierpniu (27,4 proc.). Wzrósł za to odsetek kupowanych diesli: 237 sztuk w październiku dawało im 51,4 proc. miejskiego rynku, gdy miesiąc wcześniej było to 50,1 proc., a dwa miesiące wcześniej – 49,9 proc.
I choć kolejne miasta zamawiają nowe elektrobusy, a także autobusy z napędem na ogniwa paliwowe, niepokojący trend powrotu do diesla zaczyna się coraz wyraźniej umacniać. Zwłaszcza, że wprowadzona decyzjami rządu maksymalna stawka za prąd w przyszłym roku na poziomie 785 zł za MWh to zdaniem samorządowców i tak za dużo.
Według branżowego serwisu TransInfo, wśród miast najbardziej inwestujących w tym roku w zero i niskoemisyjne autobusy wybija się Łódź, która odebrała partię hybrydowych autobusów marki Solaris. Następna jest Warszawa (30 zakupionych gazowców), a potem Gdynia z pierwszymi w Polsce elektrycznymi Mercedesami (24 sztuki). - Dla porównania, w 2021 r. na pierwszym miejscu znalazła się Warszawa z 90 autobusami na CNG, a kolejne miejsca zajęły Kraków i Poznań, które kontynuowały elektryfikację swoich flot. Z kolei dwa lata wcześniej rynkowym ekoliderem także była Warszawa, która jednak kupowała wtedy głównie autobusy elektryczne w liczbie 130 sztuk – podaje TransInfo.