Kujawsko-Pomorskie znowu próbuje wybrać przewoźników kolejowych

Województwo kujawsko-pomorskie po raz kolejny podejdzie do ogłoszenia przetargu na obsługę połączeń kolejowych w regionie.

Publikacja: 12.09.2021 18:26

Kujawsko-Pomorskie znowu próbuje wybrać przewoźników kolejowych

Foto: Fot. Pixabay

Nowy termin to poniedziałek 13 września. Ostatnia próba uruchomienia postępowania na początku tego miesiąca zakończyła się fiaskiem. Przyczyną ma być – jak to określono – złożoność postępowania. Problem w tym, że samorząd regionu ma coraz mniej czasu. Obecne umowy z przewoźnikami kończą się w pierwszej połowie grudnia 2021 r.

Czytaj więcej

Zbuntowane województwo. Nie chcą gigantów u siebie

Lepsza siatka połączeń

Jak deklarował marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki, przetarg na świadczenie usług transportowych ma otworzyć nowy rozdział w budowaniu oferty w pasażerskich przewozach szynowych w regionie. Zamówienie podzielono na dziesięć pakietów obejmujących konkretne linie kolejowe i wyznaczone na nich zakresy poszczególnych odcinków komunikacyjnych. Taki sposób podziału przewozów miałby pozwolić na utworzenie siatki połączeń optymalnie dostosowanej do potrzeb mieszkańców zarówno pod względem częstotliwości jak i godzin kursowania pociągów. Powinien umożliwić lepsze wykorzystanie taboru, jakim dysponuje samorząd. Jednak przede wszystkim ma otworzyć dostęp do torów w województwie większej liczbie przewoźników. Chodzi zwłaszcza o mniejsze polskie firmy przewozowe posiadające licencję na obsługę pasażerskiego transportu kolejowego. Umowy o świadczenie usług transportowych podpisywane byłyby długoterminowo, na okres od 12 grudnia 2021 r. do 14 grudnia 2030 r.

Obecnie przewozy kolejowe w regionie realizują dwaj przewoźnicy: Polregio i Arriva. Nowe umowy na 2021 r. podpisane zostały dopiero w połowie grudnia 2020 r.: z Arrivą dotyczącą przewozów na liniach niezelektryfikowanych i z Polregio obsługującym linie zeletryfikowane. Zawarto je tylko na rok.

Jeszcze trzech chętnych

To pokłosie problemów, jakie m.in. przyniósł brak porozumienia z Polregio w sprawie nowej umowy i stawek przewozowych. W poprzednim 5-letnim kontrakcie zawartym w 2015 roku, a obowiązującym do połowy grudnia 2020 r. były one znacznie niższe od żądań Polregio związanych z nowym kontraktem. W sytuacji zmniejszonych wpływów do wojewódzkiego budżetu, samorząd został zmuszony do zawieszenia niektórych połączeń.

W maju 2021 r. urząd marszałkowski zorganizował konsultacje, do których zaprosił ponad 30 podmiotów. Wzięły w nich udział – obok dotychczasowych przewoźników – jeszcze trzy firmy: Łódzka Kolej Aglomeracyjna, trójmiejska PKP SKM oraz spółka Cargo Master z Torunia.

Czytaj więcej

Radni zdecydowali: Będą nowi przewoźnicy w kujawsko-pomorskim

Jeszcze w pierwszym kwartale władze regionu deklarowały, że w razie niepowodzenia przetargu skorzystają z planu awaryjnego. Miałaby nim być własna spółka przewozowa - Kujawsko-Pomorskie Samorządowe Przewozy Pasażerskie. - Posiadanie własnej firmy transportowej ma tę zaletę, że z pozycji właścicielskiej ma się możliwość pełnego monitorowania i kontrolowania kosztów jej funkcjonowania – mówił marszałek Całbecki w rozmowie z Rzeczpospolitą 21 lutego 2021 r. Pod uwagę brano także możliwość organizacji przez takiego przewoźnika przewozów autobusowych. W ten sposób można byłoby zintegrować w regionie komunikację pasażerską.

Wśród aktywów Kujawsko-Pomorskich Samorządowych Przewozów Pasażerskich znalazłyby się m.in. zespoły trakcyjne, szynobusy i doczepy należące do samorządu województwa, które już dziś stanowią połowę używanego w Kujawsko-Pomorskiem taboru kolejowego i jeżdżą w barwach Polregio i Arrivy. Władze regionu już wcześniej zapewniły, że jeśli nowy przewoźnik zastąpi dotychczasowe spółki przewozowe, ich pracownicy obsługujący przewozy w województwie nie zostaną bez pracy.

140 mln zł na tory

Póki co, sytuacja w przewozach kolejowych w regionie robi się coraz bardziej napięta – powodem jest krótki czas do końca trwania obecnych umów. Wiadomo natomiast o planach inwestycyjnych w infrastrukturę kolejową. Według branżowego serwisu TransInfo, wojewódzki samorząd sfinansuje z Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020 trzy projekty dotyczące rewitalizacji linii. - Założony efekt to elektryfikacja linii 208 w północnej części regionu na odcinkach Brodnica – Jabłonowo Pomorskie, Grudziądz – Laskowice Pomorskie i Wierzchucin-Tuchola. Ponadto przywrócenie połączeń kolejowych do Kcyni oraz nowy standard w połączeniach Toruń Wschodni – Chełmża, gdzie rozpoczął się właśnie gruntowny remont linii. Łącznie przeznaczono na ten cel 140 milionów złotych – poinformowało TransInfo.

Nowy termin to poniedziałek 13 września. Ostatnia próba uruchomienia postępowania na początku tego miesiąca zakończyła się fiaskiem. Przyczyną ma być – jak to określono – złożoność postępowania. Problem w tym, że samorząd regionu ma coraz mniej czasu. Obecne umowy z przewoźnikami kończą się w pierwszej połowie grudnia 2021 r.

Lepsza siatka połączeń

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Metrorower nie powinien mieć żadnych granic
Transport
Nie ma zgody na plany poszerzenia dolnośląskiego odcinka autostrady A4
Transport
Kolej wyda 5 mld zł na zwiększenie liczby pociągów i skrócenie czasów podróży na Śląsku
Transport
Kuszenie wyborców wizją bezpłatnej komunikacji miejskiej. Czy to zadziała?
Materiał partnera
Dolny Śląsk inwestuje w kolejne nowe pociągi