Współdzielony transport to jeden z tych sektorów polskiej gospodarki, które w ostatnich kilku latach rozwijają się nadspodziewanie szybko. Z badania „Transport-Sharing w Polsce” przeprowadzonego przez zajmującą się konsultingiem technologicznym firmę DataArt wynika, że w końcu 2018 r. transport-sharing oferował 18,3 tys. samochodów, skuterów, rowerów i hulajnóg. Największą grupę stanowią rowery tradycyjne (11,9 tys.) dostępne w sześciu na siedem największych ośrodkach miejskich. Największa sieć funkcjonuje w Warszawie, gdzie dostępnych jest 5,8 tys. rowerów. Druga pod względem liczebności grupa to samochody – 3,8 tys. sztuk. Tu także liderem jest Warszawa, gdzie jeździ 1,6 tys. aut wynajmowanych przez czterech dostawców.
16 pojazdów na kilometr kwadratowy
We wszystkich grupach jeździ łącznie 2,6 tys. pojazdów (to 14 proc. wszystkich) z napędem wyłącznie elektrycznym. Największą część stanowią skutery elektryczne wraz z dynamicznie rosnącą liczbą elektrycznych hulajnóg. Flota zasilana z gniazdka składa się również z elektrycznych samochodów osobowych, elektrycznych samochodów dostawczych oraz rowerów elektrycznych. Sporą grupę stanowią także samochody z napędem hybrydowym – jest ich 1,5 tys. Jak podaje DataArt, najwięcej środków transportu o napędzie hybrydowym i elektrycznym jeździ po Warszawie – łącznie ponad 1,9 tys. sztuk, stanowiących 46 proc. łącznej floty elektrycznej i hybrydowej w Polsce. Największymi dostawcami w tej kategorii są firmy: Panek (oferuje samochody osobowe i samochody hybrydowe), Lime (hulajnogi elektryczne) oraz Blinkee.city (skutery elektryczne).
Stolica jest liderem w dostępności usług transport-sharingu – jej mieszkańcy mają do dyspozycji w sumie 8,4 tys. pojazdów, w tym samochody osobowe o napędzie spalinowym, hybrydowym i elektrycznym, do tego samochody dostawcze, skutery elektryczne i spalinowe, rowery elektryczne i tradycyjne, a także elektryczne hulajnogi. Na 100 mieszkańców Warszawy przypada średnio pół pojazdu w systemie wynajmu na minuty, a na kilometr kwadratowy – 16,4 pojazdu. Udział floty napędzanej wyłącznie prądem wynosi 12 proc. i jest poniżej krajowej średniej.
Na drugim miejscu znajduje się Poznań z 2176 pojazdami, trzeci jest Kraków oferujący 2017 pojazdów. Choć liczba udostępnianych środków lokomocji jest podobna, oba miasta zasadniczo różnią się pod względem zastosowanych napędów. W Poznaniu pojazdy elektryczne stanowią bowiem 16 proc. całej floty, tymczasem w Krakowie – zaledwie 4 proc. To najmniej spośród wszystkich badanych ośrodków miejskich. Kolejne miejsca zajmują: Łódź – dostępnych jest 1885 pojazdów, Wrocław – 1782 (46 proc. floty ma elektryczny napęd), aglomeracja górnośląska – 1239, oraz Trójmiasto – 756 (24 proc. pojazdów elektrycznych).
Obecnie usługi współdzielenia różnego rodzaju pojazdów w największych polskich aglomeracjach oferuje 21 firm.