Samorządy są jednym z najważniejszych partnerów dla sektora pozarządowego, tym bardziej że większość organizacji pozarządowych (NGO) działa lokalnie. Także dla samorządów NGO są istotne tym bardziej, że cieszą się sporym zaufaniem społecznym, a cztery osoby na dziesięć uważa, iż organizacje pozarządowe rozwiązują ważne problemy społeczne w ich sąsiedztwie. Tak wynika z raportu „Ufamy, ale… Polki i Polacy o organizacjach pozarządowych” Stowarzyszenia Klon/Jawor. NGO prowadzą szkoły, przedszkola, świetlice, noclegownie, organizują lokalne wydarzenia sportowe i kulturalne. Ale co jest ważne, pobudzają energię społeczną i w ten sposób dbają o rozwój samorządności.
NGO napędzają samorządność
– Mieszkańcy i mieszkanki naszych gmin nawet nie dostrzegają, jak dużo usług, z których korzystają, jest zapewnianych przez lokalne organizacje społeczne. W tym kontekście nawet ciężko mówić o „oddaniu” czegoś tym organizacjom. Bardzo często to właśnie NGO dostrzegają i wskazują potrzebę społeczną oraz proponują sposób jej zaspokojenia, a władze samorządowe tworzą do tego działania ramy – uważa Piotr Choroś, dyrektor Biura Partycypacji Społecznej w Urzędzie Miasta Lublina, członek Komisji UMP ds. Obywateli Miast, przedstawiciel UMP w Radzie Działalności Pożytku Publicznego. Jego zdaniem administracja samorządowa nie może zapewnić podstawowych usług społecznych, poczynając od sportu i kultury, przez edukację po pomoc społeczną, bez współpracy z organizacjami pozarządowymi.
Czytaj więcej
Przybywa lokalnych władz oferujących pracę w szkołach uchodźcom. Na razie głównie jako nauczyciele wspomagający i asystenci.
Prof. Cezary Obracht-Prondzyński, socjolog z Uniwersytetu Gdańskiego, ale także społecznik zaangażowany w rozwój społeczeństwa obywatelskiego, dodaje, że NGO są ważną częścią samorządności rozumianej jako powołanie nie instytucji władzy lokalnej, ale wspólnoty mieszkańców i ich reprezentacji.
– To, jaka jest kultura obywatelska, zależy od wielu czynników: od tego, jaki jest samorząd, jaka jest kultura zorganizowania społeczności i jaka jest między nimi relacja. Może być sprawny samorząd, który jednak zdominował, podporządkował sobie sferę społeczną i organizacje nie działają na tym terenie, bo nie ma na to przestrzeni. Może być tak, że aparat samorządowy jest słaby i organizacje są sprawne, bo muszą być. Są też inne sytuacje: samorząd, który nie lubi NGO jako konkurencji albo taki, który jest sprawny, ale chce się dzielić kompetencjami. I ta ostatnia sytuacja jest idealna – uważa socjolog.