W tej sprawie aktywiści wysłali petycję do Sejmu i Senatu. Przygotowali propozycje zmian, będą także przekonywać do nowelizacji Kodeksu karnego wybranych krakowskich parlamentarzystów ze wszystkich opcji politycznych.
Kraków ma spory problem z pseudograffiti, a bohomazy są niesławną wizytówką wielu, często nawet zabytkowych budynków. - Na niektórych ulicach wszystkie domy mają już niechlubne pamiątki po spotkaniu z wandalami. Napisy szkodzą nie tylko estetyce, ale też np. propagują nienawiść wobec różnych grup społecznych. Właściciele budynków nieraz rezygnują z przeprowadzenia renowacji elewacji, bo obawiają się, że bardzo szybko nowy tynk też zostanie oszpecony. Trzeba z tym skończyć – mówi Krzysztof Kwarciak ze Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków!