Rząd nie ma planów ponownego uruchamiania programu oraz wydawania poleceń spółkom, aby te interwencyjnie zakupiły węgiel przeznaczony dla odbiorców indywidualnych na kolejny okres grzewczy. Wkrótce mamy poznać rekomendacje, jak udrożnić kwestie logistyczne w dostawach węgla, zwłaszcza do mniejszych miejscowości. Już teraz dochodzi do sytuacji, w której komercyjne składy oferują ekogroszek w cenie niższej lub równej tej, którą może zaoferować gmina. Dla przykładu gmina Reda wstrzymała z tego powodu sprzedaż takiego węgla. – W przypadku, gdy sytuacja na rynku węgla uległaby zmianie (wzrost cen na rynku lub obniżenie przez rząd ceny zakupu przez samorząd), gmina wznowi sprzedaż tak, by mieszkańcy mieli rzeczywistą możliwość zakupu po preferencyjnej cenie, tj. niższej od rynkowej – tłumaczy samorząd.
Nie czekając na rządowy raport, własne opracowanie na podstawie ankiet samorządowych przygotowała Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla. W ankiecie udział wzięło 1830 gmin (74 proc. wszystkich gmin w Polsce). Jak wynika z danych, do programu preferencyjnej sprzedaży węgla przystąpiło 1685 gmin (92 proc. spośród ankietowanych gmin). Podmiotami wprowadzającymi węgiel do obrotu były głównie Polska Grupa Górnicza, PGE Paliwa i Węglokoks. Ponad 50 proc. z ankietowanych gmin dostarczenie węgla mieszkańcom nie zajęło więcej niż cztery tygodnie od momentu przystąpienia do programu. Jedynie 8 proc. gmin czekało na surowiec sześć tygodni. Zamówiono łącznie we wszystkich ankietowanych gminach 929 986,26 ton węgla, do gmin dostarczono 691 087,63 ton, z czego gospodarstwom domowym wydano 690 220,31 ton (dane są niepełne, bo pochodzą z połowy lutego).
Gminy, z którymi rozmawialiśmy, a które przystąpiły do programu, podkreślają, że w podstawowym wymiarze udało się zapewnić dostawy węgla. Co więcej, z końcem marca niektóre gminy już zakończyły program – mimo że formalnie koniec programu to ostatecznie koniec lipca.
Dystrybucja węgla po preferencyjnej cenie zakończyła się np. w Pile. – Sprzedaż opału przez gminę trwała od grudnia 2022 r. do marca 2023 r. Wśród mieszkańców miasta rozdysponowano 733 t węgla, w który zaopatrzyło się 510 rodzin. Tym samym zakończył się proces składania wniosków i kolejne nie będą już przyjmowane – podkreśla ratusz w Pile. W części gmin pojawił się niewielki problem z nieodebranym przez mieszkańców, wcześniej zamówionym węglem. I tak np. Ruda Śląska podkreśla, że choć nie ma problemu dużych zapasów węgla i jest on wydawany na bieżąco, jednak na składowiskach Huty Pokój, która w imieniu miasta sprzedaje ten węgiel mieszkańcom, zalega nadal surowiec zamówiony w ramach 75 zamówień. Na 441 zrealizowanych.