Ślub udzielony przez prezydentów Warszawy czy Łodzi, rękawice bokserskie od Witalija Kliczki, mecz streetballa z prezydentem Opola, Arkadiuszem Wiśniewskim, makowiec prezydenta Bydgoszczy czy gitara od Jacka Sutryka – to tylko część rzeczy wystawionych przez włodarzy na aukcje 31. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Niektórzy prezydenci ruszą zbierać pieniądze. – Prezydent uważa, że WOŚP to akcja szalenie ważna. Nie tylko „wrosła” w styczniowy krajobraz Polski, ale przede wszystkim przynosi olbrzymie korzyści – ze sprzętu kupionego przez 30 lat działalności Orkiestry korzystamy wszyscy. Niech Orkiestra gra do końca świata i o jeden dzień dłużej – mówi Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy, przekazał na tegoroczny Finał WOŚP makowiec, który sam upiecze, oraz Dzień w Urzędzie Miasta, który zwycięzca spędzi z nim.
Z kolei prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz w tym roku postanowiła wystawić na aukcję trzy wspólne aktywności. To wspólne gotowanie potrawy z książki „Smaki Gdańska”, podróż pierwszym kursem na nowej trasie tramwajowej Nowa Warszawska oraz wizyta na terenie jednej z trzech miejskich inwestycji.
Czytaj więcej
Lokalne władze włączają się w akcje Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
– Zwycięzca tej ostatniej aukcji będzie miał do wyboru: wejście na teren budowy Termicznego Zakładu Przekształcania Odpadów Komunalnych, odwiedziny na terenie budowy Domu Sąsiedzkiego lub wyjście do Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2, gdzie trwa rozbudowa. Będzie to też okazja do poznania się i krótkiej rozmowy – podaje Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska. Jego szefowa będzie też chodziła z puszką po okolicach Głównego Miasta w Gdańsku w dniu finału.