- Zależy nam na upamiętnieniu tej rocznicy. Z naszego punktu widzenia jest ważna, zarówno dla historii Warszawy jak i dla żyjących potomków założycieli Fabryki. Chcielibyśmy, aby jej historia, losy założycieli wpisały się trwale w opowieść o ludziach, ich marzeniach, ich przedsiębiorczości, dzięki której spotkali się w Warszawie - mówi Andrzej Milewski, inicjator założenia Stowarzyszenia 200-lecie Fabryki Hirschmann i Kijewski w Warszawie i potomek rodziny Kijewskich.
Fabryka w byłym zakonie
W 1822 roku Ludwig Hirschmann wraz z żoną Elisabeth, z Lorentzów przyjechali z Lubeki do Warszawy, aby wspólnie z Janem Chryzostomem Kijewskim założyć fabrykę. Jest ona uważana za pierwszą fabrykę chemiczną na ziemiach polskich. Wspólnicy podpisali umowę 20 września 1822 rok.
- Współcześnie nazwalibyśmy to przedsięwzięcie joint-venture czy firmą polonijno-zagraniczną, pozostaje ono doskonałym przykładem współpracy europejskiej – mówią przedstawiciele Stowarzyszenia.
Produkcja ruszyła w 1824 roku. Fabryka rozpoczęła swoją działalność na Solcu, w opuszczonych zabudowaniach poklasztornych.
Było to możliwe dzięki umowie zawartej przez właścicieli z Komisją Rządową Spraw Wewnętrznych. To tam powstały hale produkcyjne wyposażone w aparaturę do syntezy substancji chemicznych.