Dzieci uchodźców wkrótce pójdą do szkoły. Zainteresowanie jest duże

Samorządy mają otrzymać pieniądze na zatrudnienie dodatkowych nauczycieli – w tym także tych, którzy uciekli przed wojną z Ukrainy.

Publikacja: 09.03.2022 09:25

Szacuje się, że z edukacji w Polsce skorzysta kilkaset tysięcy dzieci uciekinierów. Na zdjęciu znisz

Szacuje się, że z edukacji w Polsce skorzysta kilkaset tysięcy dzieci uciekinierów. Na zdjęciu zniszczona szkoła w Charkowie

Foto: Sergey BOBOK/AFP

Ponad dwa tygodnie po wybuchu wojny w Ukrainie i rozpoczęciu dużej fali migracji ze wschodu (do Polski przybyło już ponad 1,2 mln uciekinierów) samorządy zaczynają organizować miejsca nauki dla dzieci uchodźców. – Razem z dzielnicami sporządzamy bazy miejsc, w których będzie można ruszyć z edukacją dla Ukraińców. Tworzymy także oddziały przygotowawcze, a w szkołach zatrudniamy asystentów kulturowych – wyliczał w piątek podczas konferencji prasowej prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

– Obserwujemy spore zainteresowanie przedszkolami. Dużo Ukraińców pyta o miejsca dla dzieci – mówiła podczas tej samej konferencji Beata Mizerska, dyrektorka przedszkola nr 16 na warszawskim Mokotowie. Jak dodała, pierwsze zajęcia dla dzieci już się zaczęły – były to muzyczne i plastyczne zajęcia integracyjne.

Warszawa domaga się od rządu też szybkiej możliwości nostryfikacji dyplomów nauczycieli z Ukrainy (co pomogłoby rozwiązać problem z niedoborem kadr w stolicy), możliwości powiększenia klas oraz przyjęcia przepisów ułatwiających przyjmowanie dzieci do szkół. Jednak jak zapowiada rząd, ukraińska specustawa regulująca tę kwestię będzie gotowa dopiero za tydzień.

Mają być ułatwienia

Pracą w szkołach zainteresowani są także nauczyciele z Ukrainy, którzy sami zaczynają rozglądać się za etatem. Chcą uczyć języków – ukraińskiego i angielskiego.

Szacuje się, że z edukacji w Polsce skorzysta kilkaset tysięcy dzieci uciekinierów. – Nikt w tej chwili nie jest w stanie odpowiedzieć jednoznacznie, ilu uchodźców do nas trafi, w związku z tym jak dużo dzieci pojawi się w polskich szkołach – mówił w piątek w Radiu Białystok wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski.

Czytaj więcej

„Uchodźcy powinni być kierowani w głąb kraju, do większych miast”

Resort zapowiada, że w sprawach formalnych w pierwszej kolejności będą wykorzystywane przepisy o kształceniu dzieci cudzoziemskich. – W szkołach powstaną specjalne oddziały przygotowawcze, gdzie dzieci z Ukrainy będą mogły uczyć się języka polskiego i wyrównywać różnice programowe – mówił Piontkowski. W szkołach mają być też zatrudnione osoby, które pomogą w tłumaczeniu. Niewykluczone, że będą to studenci z Ukrainy.

W odpowiedzi na większą liczbę dzieci w szkołach ministerstwo deklaruje, że chce także, by w okresie przejściowym do zawodu wrócili nauczyciele, którzy są na tak zwanych świadczeniach kompensacyjnych, którzy dotąd zgodnie z przepisami nie mogli pracować w szkole. Czynni nauczyciele będą mogli brać więcej nadgodzin niż obecnie (obecnie jest to ½ pełnego wymiaru).

Łatwiej ma być też z przyjmowaniem do placówek. Wiele dzieci nie ma świadectw z poprzednich szkół, więc rodzice będą składali oświadczenia o klasie, do której chodziło dziecko. Uczniów do poszczególnych oddziałów klasyfikować będzie dyrektor szkoły.

Najpierw świetlice

Samorządy na zorganizowanie szkół dla małych uchodźców mają otrzymać dodatkowe pieniądze – nie tylko subwencję na ucznia, ale jak deklaruje resort edukacji, także dodatkowe środki na zatrudnienie nowych nauczycieli.

Samorządowcy oczekują, że rząd wprowadzi obowiązkową rejestrację Ukraińców, którzy uciekli przed wojną. W ten sposób będą mogli się dowiedzieć, ile rzeczywiście powinni przygotować miejsc w szkołach. Jest to ważne szczególnie w dużych miastach, jak Warszawa, gdzie wielu uciekinierów liczy też na znalezienie pracy.

Mniejszy problem jest na ścianie wschodniej, gdzie uchodźców jest wielu, ale też bardzo szybko przemieszczają się w inne rejony kraju. – Lublin, ze względu na swoje położenie blisko granicy, jest miejscem wzmożonego ruchu osób uciekających przed wojną w Ukrainie. Zdecydowana większość wkrótce potem opuszcza Lublin. Trudno dziś oszacować, ile osób dotrze do Polski i ile zostanie w Lublinie na stałe – mówi Mariusz Banach, wiceprezydent Lublina.

Czytaj więcej

Pomoc dla uchodźców: samorządowe pospolite ruszenie

Na razie Ukraińcy, jeśli już szukają, to opieki świetlicowej. – Do tej pory mieliśmy dwa telefony z pytaniem, czy można zostawić dzieci w świetlicy szkolnej. Zainteresowanie szkołą jest mniejsze – mówi Radosław Szkudziński z Urzędu Miasta Hrubieszowa.

I to właśnie opieka świetlicowa jest w pierwszej kolejności tworzona przez samorządy np. w Lublinie, Warszawie czy Wrocławiu, gdzie od 1 marca działa już pięć takich świetlic.

– W szkołach podstawowych planujemy utworzenie dodatkowych świetlic, zapewniających opiekę oraz adaptację w nowym środowisku – mówi Monika Pawlak z UM Łódź.

– Zajęcia w świetlicy i zajęcia sportowe organizowane przez szkoły oraz integracja z oddziałem klasowym to w tej chwili priorytet – dodaje Grażyna Burek z UM Katowice.

Ale samorządy myślą też o tym, że wkrótce trzeba ruszyć z edukacją dla Ukraińców. – Analizujemy możliwości tworzenia dodatkowych grup w miejskich przedszkolach. Podjęliśmy prace zmierzające do uruchomienia oddziałów przygotowawczych, których do tej pory w Lublinie nie było – mówi wiceprezydent Banach.

– We wrocławskich szkołach jest 41 klas przygotowawczych. W roku szkolnym 2022/2023 planowane jest dołączenie do grupy szkół z oddziałami przygotowawczymi kolejnych szkół podstawowych – mówi Monika Dubec z UM we Wrocławiu.

– Mamy jeszcze pewne rezerwy lokalowe, w kilku przedszkolach mogłyby powstać dodatkowe oddziały. Obecnie w przedszkolach jest 175 wolnych miejsc dla dzieci w wieku 3–4 lat oraz 300 miejsc dla dzieci w wieku 5–6 lat. Jesteśmy gotowi uruchomić dodatkowych 9 oddziałów dla 175 dzieci. Będziemy na bieżąco monitorować sytuację dotyczącą oddziałów przygotowawczych dla uczniów cudzoziemskich. Mamy możliwość otwarcia jeszcze kilku klas w szkołach podstawowych – przyznaje Hanna Janowicz z UM Poznania.

Społeczności lokalne
Czy możliwe jest nowe życie dla małych szkół? Duże pieniądze dla samorządów
Społeczności lokalne
Orliki ożywiły sport najmłodszych, ale samorządowcy mają problemy przez hałas
Społeczności lokalne
Więcej samodzielnych decyzji samorządów w oświacie? Trwają negocjacje z rządem
Społeczności lokalne
Mieszkańcy polskich miast sadzą lasy
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Społeczności lokalne
Miasta oferują coraz więcej zniżek i usług dla seniorów