Aktualizacja: 13.03.2025 15:57 Publikacja: 10.08.2020 22:25
Foto: Fot. Pixabay
Jedna z największych firm w podkarpackiej Dolinie Lotniczej, Pratt&Whitney, poinformowała ostatnio o zwolnieniach grupowych, które mają objąć 330 osób. – To, niestety, niejedyna firma, która ma kłopoty i redukuje zatrudnienie. Cała Dolina Lotnicza jest bliska zapaści, większość firm albo już zwolniła ludzi, albo ma takie plany – alarmuje Artur Rozmus, prezes Podkarpackiego Związku Pracodawców.
Kłopoty ze znalezieniem pracowników w oświacie, służbie zdrowia, transporcie publicznym, czy osób do służb mundurowych są wyzwaniem dla władz samorządowych. Te braki kadrowe mogą wpłynąć na jakość usług publicznych i na funkcjonowanie miast.
Chociaż w woj. świętokrzyskim i na Podkarpaciu płace wzrosły w tym roku szybciej niż w innych regionach, różnica do najwyższych wynagrodzeń na Mazowszu wciąż wynosi ok. 2,4 tys. zł, podobnie jak pod koniec zeszłego roku.
Samorządy nie zawsze konkurują płacami z firmami na lokalnych rynkach, ale mogą być dobrym miejscem pracy.
W ciągu kwartału tylko na Śląsku i na Mazowszu wzrosło zatrudnienie w przemyśle w relacji do sytuacji sprzed roku. Płace najbardziej skoczyły w górę na Podkarpaciu i w woj. świętokrzyskim, choć wciąż nie są regionalnymi liderami płac.
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
Nie wszyscy pracownicy tzw. budżetówki dostaną zapowiadane przez Donalda Tuska 30- i 20-proc. podwyżki.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Uczestnicy Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK) nie stracą swojego statusu, jeśli zmieni się rodzaj umowy łączącej ich z podmiotem zatrudniającym albo ustanie ich zatrudnienie.
Nie potrzebujemy w Unii 27 rynków kapitałowych, potrzebujemy jednego, by firmy szukające finansowania znalazły jego źródło – mówi komisarz Maria Luís Albuquerque. Opowiada o budowie unii oszczędności i inwestycji, której plan Bruksela ujawni 19 marca.
Szefowie gigantów technologicznych stanęli na podium w Białym Domu w czasie inauguracji Donalda Trumpa na prezydenta i szczodrze sponsorowali tę imprezę. Hołd się nie opłacił, wyceny spółek runęły, a rekordzistą jest Tesla ze spadkiem kursu o 40 proc.
Brak jasności co do strategii nowej administracji oraz obawy przed recesją w USA mocno uderzyły w Wall Street, a szczególnie w akcje gigantów technologicznych.
Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało – te słowa można dedykować Amerykanom przerażonym perspektywą recesji wywołanej chaosem polityki gospodarczej prezydenta Donalda Trumpa.
Kapitalizacja amerykańskiego rynku akcji spadła od szczytu z lutego aż o cztery bln dolarów. To skutek obaw inwestorów dotyczących polityki Trumpa.
Zatrudniony do administracji Trumpa Elon Musk stał się wyjątkowo niepopularny. Teraz cena akcji Tesli spadła w ciągu jednego dnia o dramatyczne 15 procent. To ma związek z namacalnymi trudnościami modeli sprzedaży amerykańskiej marki na całym świecie.
Jeśli uczestnik PPK przekroczy limit tzw. 30-krotności, pracodawca - mimo, że nie będzie już odprowadzał za niego składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe - nadal będzie zobowiązany do obliczania, pobierania i dokonywania wpłat do PPK od całego wynagrodzenia tego uczestnika.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas