Kapustnik bodzie i poszczypuje

Chodzenie z kozą, zabijanie wiejskiego grajka i podkoziołek. Podczas kujawskich zapustów trudno się nudzić.

Publikacja: 22.02.2017 23:30

Korowód kujawskich grup zapustnych we Włocławku tradycyjnie kończy czas karnawału

Korowód kujawskich grup zapustnych we Włocławku tradycyjnie kończy czas karnawału

Foto: Fotorzepa/Wojtek Szabelski

Na Kujawach wiedzą, jak przygotować się do Wielkiego Postu. Tutejsze zapusty należą do najciekawszych w kraju. Nawiązują do pradawnych obrzędów pożegnania zimy i powitania wiosny. Dlatego – jak tłumaczą etnografowie – tak wiele z nich dotyczy młodych dziewcząt. Już w tłusty czwartek kilku- lub kilkunastoosobowe grupy przebierańców zwanych kapustnikami „chodziły z kozą", najważniejszą z maszkar zwierzęcych, z drewnianą głową obciągniętą często króliczym futrem.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem