Nieczystości nie są dobrze pilnowane

Sprawdzanie sposobu gromadzenia ścieków w zbiornikach bezodpływowych i ich opróżniania jest obowiązkiem gmin, który jednak nie zawsze jest realizowany.

Publikacja: 05.07.2019 17:17

Nieczystości nie są dobrze pilnowane

Foto: AdobeStock

Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę, że w miejscowościach o niskim poziomie skanalizowania dużym zagrożeniem jest gromadzenie ścieków w zbiornikach bezodpływowych. Problem stanowi sposób usuwania ogromnych ilości ścieków generowanych w sezonie turystycznym. Jak wykazała kontrola NIK, większość skontrolowanych gmin nie nadzorowała prawidłowo sposobu gromadzenia ścieków w tych zbiornikach. W czterech z 17 skontrolowanych urzędów gmin w ogóle nie prowadzono ewidencji takich zbiorników na nieczystości ciekłe oraz przydomowych oczyszczalni ścieków lub prowadzono je nierzetelnie. Trzy z nich przekazywały do Głównego Urzędu Statystycznego inne dane o liczbie zbiorników bezodpływowych niż wynikające z prowadzonej w urzędzie ewidencji.

""

materiały prasowe

regiony.rp.pl

NIK jako przykład podała sytuację w Urzędzie Gminy Bukowina Tatrzańska, który w przekazanym do GUS sprawozdaniu za 2017 r. wykazał 540 zbiorników bezodpływowych oraz 26 przydomowych oczyszczalni ścieków. Według prowadzonej w urzędzie ewidencji na 31 grudnia 2017 r. zgłoszonych było 1876 zbiorników bezodpływowych i 29 przydomowych oczyszczalni. Oznacza to, że urząd gminy przekazał do GUS sprawozdanie, w którym wykazano ok. 3,5 razy mniej zbiorników bezodpływowych, niż wynikało z wewnętrznego rejestru sporządzonego przez urząd.

CZYTAJ TAKŻE: Upały i urlopy wypompowują wodę

Natomiast w urzędzie miejskim w Szklarskiej Porębie przy sporządzaniu ewidencji uznano, że każda nieruchomość, która nie została podpięta do miejskiej sieci kanalizacyjnej, ma zbiornik bezodpływowy. Ta informacja nie była weryfikowana, tj. właścicieli nieruchomości nie wzywano – na wzór innych urzędów – do udokumentowania sposobu zbierania nieczystości ciekłych. NIK podkreśla, że nierzetelna ewidencja, a co za tym idzie – brak wiedzy urzędów gmin o sposobie gromadzenia nieczystości oraz częstotliwości ich usuwania, uniemożliwiała skuteczne kontrolowanie nieruchomości wyposażonych w zbiorniki bezodpływowe i przydomowe oczyszczalnie.

""

AdobaStock

regiony.rp.pl

W 2017 r. trzy gminy (Karpacz, Solina i Istebna) w ogóle nie kontrolowały sposobu gromadzenia ścieków w zbiornikach bezodpływowych, a pięć gmin objęło kontrolami mniej niż 2 proc. nieruchomości. W Istebnej w latach 2010–2017 nie przeprowadzono żadnej kontroli zbiorników bezodpływowych ani przydomowych oczyszczalni, pomimo że w gminie funkcjonowało aż 2100 takich zbiorników i 193 przydomowe oczyszczalnie.

CZYTAJ TAKŻE: Ścieki trafią do oczyszczenia

Najczęściej stwierdzane nieprawidłowości według ustaleń NIK w przypadku zbiorników bezodpływowych to: brak umowy z uprawnionym podmiotem na wywóz nieczystości ciekłych, brak udokumentowania sposobu pozbywania się nieczystości ciekłych, zbyt rzadkie opróżnianie zbiorników, zamontowanie odpływów odprowadzających nieczystości do potoku lub rowu. Dlatego NIK wnioskuje do prezesa Rady Ministrów o przygotowanie zmian przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, polegających na wprowadzeniu zapisów dotyczących kar pieniężnych dla gmin, które nie wykonują obowiązków prowadzenia kontroli częstotliwości opróżniania zbiorników bezodpływowych na nieczystości ciekłe oraz przydomowych oczyszczalni ścieków.

Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę, że w miejscowościach o niskim poziomie skanalizowania dużym zagrożeniem jest gromadzenie ścieków w zbiornikach bezodpływowych. Problem stanowi sposób usuwania ogromnych ilości ścieków generowanych w sezonie turystycznym. Jak wykazała kontrola NIK, większość skontrolowanych gmin nie nadzorowała prawidłowo sposobu gromadzenia ścieków w tych zbiornikach. W czterech z 17 skontrolowanych urzędów gmin w ogóle nie prowadzono ewidencji takich zbiorników na nieczystości ciekłe oraz przydomowych oczyszczalni ścieków lub prowadzono je nierzetelnie. Trzy z nich przekazywały do Głównego Urzędu Statystycznego inne dane o liczbie zbiorników bezodpływowych niż wynikające z prowadzonej w urzędzie ewidencji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo w regionach
Samorządowa obywatelska inicjatywa uchwałodawcza to najprostsza droga do chaosu
Prawo w regionach
Samorządowcy chcą więcej pieniędzy i samodzielności
Prawo w regionach
Plan ogólny zamiast studium. W którą stronę będzie rozwijać się Warszawa?
Prawo w regionach
Samorządy u progu planistycznej rewolucji
Prawo w regionach
Nowe przepisy mają pozwolić na regionalizację energetyki