Panie prezydencie, mówił pan, że w przeszłości zdarzało się, że jeden z lokalnych przedsiębiorców odbił się od drzwi jakiegoś wydziału po raz 16., inny czekał zbyt długo na jakieś pozwolenie. Co się zmieniło w urzędzie w podejściu do przedsiębiorców, poza powołaniem Toruńskiej Rady Biznesu?
Staramy się usprawniać obsługę zarówno mieszkańców, jak i przedsiębiorców. Przymierzamy się do znaczącej informatyzacji procesów, które na to pozwalają. Poza Toruńską Radą Biznesu powołany został pełnomocnik ds. rozwoju i wsparcia biznesu, który jest w bezpośrednim kontakcie zarówno z toruńskimi przedsiębiorcami, jak i firmami, które mogą być potencjalne zainteresowane inwestowaniem u nas. Tym samym Centrum Wsparcia Biznesu ma teraz więcej narzędzi do pomagania przedsiębiorcom. W planach mamy kolejne rozwiązania i propozycje dla przedsiębiorców, tak by im pomagać i wspierać ich rozwój.