Więc sprawa terenu dworca PKS zostanie już dla pana następcy. A co jeszcze? Aktywizacja Starego Miasta? Modernizacja Planetarium?
Te projekty są przygotowane i czekają na realizację. A jest ich więcej, np. budowa ulicy Nowobałtyckiej. Kilka dni temu podpisałem z marszałkiem województwa preumowę na realizację tej inwestycji. Jest na to 76 mln zł z Europejskiego Funduszu dla Warmii i Mazur, kolejna podpisana umowa to modernizacja Planetarium.
Są też inne projekty z Funduszu Inwestycji Strategicznych w ramach Polskiego Ładu, na który mamy promesę. To jest między innymi 90 milionów złotych na Olsztyński Park Przemysłowy, co pozwoli na nowe połączenie Zatorza tunelem pod torami kolejowymi z przemysłową i centralną częścią Olsztyna. Kolejna rzecz to modernizacja miejskiego stadionu. Dostaliśmy na to 30 mln zł.
Mamy też projekt elektromobilności w ramach Europejskich Funduszy dla Polski Wschodniej. Do naszej dyspozycji jest pozakonkursowe 45 milionów euro, czyli przeszło 200 milionów złotych plus nasze środki – w sumie ok. 300 milionów złotych.
Czy już wiadomo, jaki przebieg będzie miała obwodnica Olsztyna? Wschodni?
Wszyscy mieszkańcy Olsztyna popierają wariant wschodni. Ja też. Ale widzę, że pan minister jest zakładnikiem opinii formułowanej przez olsztyński oddział GDDKiA, który podjął już wcześniej decyzję, że będzie to przebieg zachodni. Dlatego intensywnie zabiegam o spotkanie z kierownictwem resortu infrastruktury, ale nie wiem, czy jeszcze ja zdążę na ten temat rozmawiać.
Jest to sprawa paląca. Uważam, że obwodnica powinna z korzyścią dla mieszkańców miasta i obszaru funkcjonalnego biec po stronie północno-wschodniej. To najlepiej rozumiany interes Olsztyna i jego mieszkańców, a przecież po to ma być budowana.
Istniejąca południowa obwodnica Olsztyna powstawała od 2005 do 2019 rok, czyli 14 lat. Więc pora się śpieszyć i podjąć jedyne właściwe decyzje, czyli wybrać wariant północno-wschodni obwodnicy.
Niemal pięć lat temu usłyszał pan zarzuty niedopełnienia obowiązków w związku z aferą wokół Stowarzyszenia Helper. Sprawa w sądzie się zakończyła?
Jeszcze się nie rozpoczęła. Podobnie jak działania prokuratora. Gdy toczyło się postępowanie w prokuraturze, przez dwa lata przesyłałem 34 wnioski o zajęcie nieruchomości, aby zabezpieczyć majątek osób, które dopuściły się kradzieży. Jednak każdorazowo prokurator otrzymywał z sądu odpowiedź, że w sposób nieprawidłowy przygotował swój wniosek. Sąd wskazywał mu, co ma robić.
Dwa lata minęły, a w tym czasie połowa nieruchomości, które mogły być zabezpieczeniem na poczet przyszłych kar, została przez podejrzanego sprzedana. Nie chcę tego komentować, ale komentarz wydaje się oczywisty.
Nas, samorządowców, dołączono do tego postępowania, żeby mieć przykrywkę, żeby nie było to odbierane, że to afera agenta Tomka i PiS. Zrobiono tak, pomimo że przekazałem prokuratorowi dokumenty z kontroli i 1500 stron wszelkich dokumentów w tej sprawie wraz załącznikami potwierdzającymi, że to my byliśmy w tej sprawie pokrzywdzeni. Jednak nie mieściło się to w pojęciu „praworządności”, którą prezentował PiS i jego prokuratorska ekipa.
Kto pana zdaniem wygra wybory na prezydenta Olsztyna?
Uważam, że pan Robert Szewczyk jest najlepiej przygotowany do tego, żeby wypełniać obowiązki i pełnić zaszczytną funkcję prezydenta Olsztyna.
A co, jak do rządzenia wróci były prezydent Czesław Małkowski?
Odpowiem pytaniem. Nie zapytała mnie pani, czy wierzę w mądrość olsztynian, która uwidacznia się również w dokonywanych wyborach. Odpowiem krótko – wierzę, i to moja najkrótsza odpowiedź dotycząca powrotu Czesława Małkowskiego.