Teraz trzeba oddać samorządom to, co zabrał PiS. W ciągu ośmiu lat swoich rządów PiS wzbogacał swoje kompetencje kosztem samorządów, lista ich łupów jest bardzo długa. Dlatego teraz, w powyborczej rzeczywistości, dla samorządów kluczowy jest pkt 23 Umowy koalicyjnej, który gwarantuje decentralizację państwa i wzmocnienie samorządów.
Rozmawiamy w Sejmie w gronie byłych już samorządowców – a obecnych posłów – o tym, co w tej chwili jest najważniejsze. I nie mamy żadnych wątpliwości, że to właśnie zapewnienie środków finansowych, wzmocnienie dochodów własnych stanowi o skutecznym przywróceniu samorządom autonomii. Wzmocnienie dochodów własnych powinno nastąpić poprzez zwiększony udział w podatku PIT oraz zwrot kompetencji, które w ciągu ostatnich ośmiu lat PIS samorządom odebrał.
Oczywiście „były” tzw. inwestycje strategiczne i populistyczne rozdawanie czeków, ale taki sposób sprawowania władzy niszczył fundamenty samorządu, czyniąc z liderów samorządowych, włodarzy gmin, powiatów i województw klientów państwa. A kto nie klęczał, nie dostawał! Nieposłuszni byli karani nie tylko brakiem kasy, ale również rozstrzygnięciami nadzorczymi, które często były nadużywane. Przywrócenie siły samorządu obecnie bardzo zależy od szybkiego uruchomienia KPO i wdrożenia całego planu z udziałem regionów, które są świetnie przygotowane merytorycznie i instytucjonalnie do zarządzania funduszami europejskimi. Przecież ten program powstał tuż po pandemii w celu zwiększenia odporności gospodarki i systemu ochrony zdrowia, którego deficyty tak boleśnie obnażył covid. Minęły dwa lata, a my zwiększamy dystans do krajów UE, które z powodzeniem już rozliczają projekty.
Poza tym najwięcej uwagi wymagają teraz zmiany konieczne w edukacji. Sytuacja, w której to samorząd płaci za wynagrodzenia nauczycieli, a także za budynki szkół oraz całą administrację, ale rząd decyduje o wysokości wynagrodzenia i ustala sieć szkół na terenie gminy (obowiązek uzgodnienia do tego się może sprowadzać), jest nie do utrzymania. Dlatego niesłychanie pilne jest zwiększenie subwencji oświatowej i wprowadzenie obiecanej nauczycielom 30-procentowej podwyżki wynagrodzeń. Przywrócenie kompetencji organom prowadzącym w zakresie zatrudniania dyrektorów i ustalania sieci szkół.
Jednym z pierwszych przykładów centralizacji było przeniesienie realizacji Programu Rozwoju Bazy Sportowej w oparciu o środki z Totalizatora Sportowego do kompetencji ministra sportu. W praktyce to właśnie ministerstwo decyduje teraz o tym, jakie inwestycje sportowe powstają w naszych gminach i miastach. Oddanie tego zadania regionom nie jest skomplikowane a konieczne, ponieważ współfinansowanie budowy bazy sportowej w znacznym stopniu ułatwi samorządom ich realizację w sposób planowy i celowy bez upolitycznienia, uzależnienia od urzędów centralnych.