Kilka dni temu rząd przeznaczył 43 mln zł na usuwanie skutków pożaru składowiska toksycznych odpadów w Przylepie. Samorząd województwa też się do tego dołoży?
Na podstawie postanowienia NSA za usunięcie odpadów odpowiadał prezydent Zielonej Góry. To wynik sporu kompetencyjnego. Sąd wskazał w nim jednoznacznie, że prezydent postanowienie miał wykonać niezwłocznie. Tak stanowi prawo, ale wobec dramatu tego pożaru zarząd województwa podjął decyzję o zaopiekowaniu się mieszkańcami i strażakami, którzy byli narażeni na skażenie w wyniku pożaru. Zleciliśmy w specjalistycznym laboratorium w Poznaniu badania wody gruntowej i wód, które zostały zanieczyszczone wodami pogaśniczymi.
Za dwa tygodnie będziemy mieli opracowanie tych badań. To bardzo szeroki wachlarz. Wiemy, że były tam składowane substancje rakotwórcze i mutagenne, znany jest wykaz 30 takich substancji. Według toksykologów i biegłych ekspertów oddziaływanie skutków tego pożaru będzie długofalowe. Dlatego zleciliśmy również opracowanie oceny oddziaływania na środowisko, zdrowie i życie ludzi po pożarze. Raport ma być gotowy za kilka dni.
W strefie zagrożenia skażeniem na bieżąco też prowadzimy specjalistyczne badanie powietrza we współpracy z Instytutem Ochrony Środowiska. Na wniosek Zarządu Wojewódzkiego OSP przeznaczyliśmy 750 tys. zł dla strażaków ochotników, ponieważ w czasie akcji zniszczeniu uległy ich mundury, podstawowy sprzęt oraz środki ochrony osobistej. A w naszym szpitalu pulmonologicznym w Torzymiu prowadzimy badania strażaków i mieszkańców, którzy byli bezpośrednio narażeni na skutki pożaru.
Powołany został zespół ekspertów, w którego skład wchodzą toksykolodzy, lekarze, biolodzy. Sfinansujemy program profilaktyczny w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Spodziewam się, że będzie kosztował kilka milionów złotych. Skutki tego pożaru mogą być długofalowe. Tak twierdzą specjaliści. Dziś mogą nie być widoczne. Znana jest ocena sporządzona przez biegłego, który badał składowisko przed pożarem i stwierdził, że to zagrożenie pożarem istniało i to duże, a jego skutki były przewidziane jako dramatyczne i długofalowe.