Burmistrz Hrubieszowa: Uchodźcy nie mówią o tym, co ich spotkało

Chciałabym, żeby drugi ośrodek w Hrubieszowie nie był potrzebny. Byłby to sygnał, że to co się dzieje za granicą naszego kraju dobiega końca. Ale tego końca nikt nie jest w stanie przewidzieć – mówi Marta Majewska, burmistrz Hrubieszowa.

Publikacja: 04.03.2022 12:38

Ośrodek recepcyjny w Hrubieszowie obsługuje dwa przejścia graniczne: w Zosinie i w Dołhobyczowie

Ośrodek recepcyjny w Hrubieszowie obsługuje dwa przejścia graniczne: w Zosinie i w Dołhobyczowie

Foto: wojtek jargiło/pap

Obywatele Ukrainy masowo opuszczają swój kraj z powodu wojny, a Hrubieszów to pierwsze większe miasto po przekroczeniu granicy w Zosinie. Jak wygląda obecnie sytuacja w mieście?

Faktycznie jesteśmy pierwszym miastem. A nasz ośrodek recepcyjny obsługuje dwa przejścia graniczne: w Zosinie i w Dołhobyczowie. Więc chyba jesteśmy ośrodkiem z największą liczbą osób, która do nas dociera, czy inaczej przechodzi przez nasz ośrodek recepcyjny. Mamy rozłożonych 350 łóżek, ale tę liczbę należy pomnożyć przez co najmniej trzy w ciągu całej doby. Więc tych osób jest bardzo dużo.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Okiem samorządowca
Tadeusz Truskolaski: Ostatnie schrony budowano w Polsce w latach 60. XX wieku
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Okiem samorządowca
Olgierd Geblewicz: Pilnujemy naczelnej polityki
Okiem samorządowca
Renata Janik: Brakuje specustawy rowerowej, która uprościłaby pozyskiwanie gruntów
Okiem samorządowca
Prezydent Ciechanowa: Nie mamy żadnego schronu, który spełniałby definicję
Okiem samorządowca
Roman Szełemej: Tereny poprzemysłowe wymagają niewspółmiernie wielkich nakładów