Trudno powiedzieć. U nas na pewno spadną w związku z
niepewną sytuacją, jeśli chodzi o opodatkowanie wyciągów narciarskich. Takie
ośrodki już złożyły deklarację zmniejszającą. To będzie bardzo duży uszczerbek
dla dochodów miasta, bo mówimy nie o setkach tysięcy złotych, a wchodzimy w
skalę milionów złotych.
A to dla takiego miasta jak Szczyrk jest bardzo dużo. Jeśli
my z takich danin mamy gdzieś 12 mln zł z podatków, to jak kilka milionów
ubędzie to dla nas olbrzymia strata.
Poza tym spadną nam dochody z PIT-ów, bo ta kwota wolna od
podatku w wysokości 30 tys. zł dochodu, też robi swoje. Jaka będzie
rekompensata od rządu? Jeszcze nie wiemy. O ile gminy mają jeszcze pieniądze na
inwestycje, to na bieżące życie jest coraz trudniej.
Czy podrożeją opłaty bądź
podatki lokalne dla mieszkańców? O ile?
O 3 proc. wzrosną podatki lokalne. To skala inflacji, która
i tak jest znacznie wyższa. Nad śmieciami obecnie pracujemy. Na pewno opłata za
nie wzrośnie. Na razie nie jestem w stanie powiedzieć, jak bardzo. Pracujemy
nad tym. Ilość śmieci w mieście w koszach wzrasta znacząco, bo ludzi coraz
więcej przybywa. A pieniądze z opłaty miejscowej temu m.in. służyły, by te
kosze opróżniać. Ale też by miasto było oświetlone, odśnieżone, wyczyszczone.
Niestety nie wszyscy turyści zostają u
nas na nocleg, nie wszyscy żywią się w restauracjach czy robią zakupy w naszych
sklepach. Są tacy, którzy tylko przyjadą i wyjadą.
Więc co miasto zrobi
z tą opłatą miejscową? Jest jakiś pomysł?
Zobaczymy, jak będzie uzasadnienie wyglądało. Dziś nie
chciałbym jeszcze konkretnie o tym mówić. Będzie uzasadnienie, będą decyzje.