Jaki jest scenariusz dla Lublina, jeśli fundusze z Krajowego Planu Odbudowy będą dalej się opóźniać?
Sytuacja staje się coraz trudniejsza. Dzisiaj doskonale widać, że samorządy, w tym również lubelski, są w zawieszeniu inwestycyjnym. Gdy wdrażaliśmy wcześniej pierwszą i drugą perspektywę finansową UE, to mieliśmy mniej więcej dwa lata na przygotowanie projektów inwestycyjnych. Teraz nie będziemy mieć już takiego komfortu. Biorąc pod uwagę, że musimy rozliczyć środki z KPO do 2026 roku, to mamy bardzo krótki czas na realizację zgłoszonych projektów. Dodatkowo niewiele wiemy też o środkach z polityki spójności. W przyszłym roku, kiedy będą zapadały wszystkie decyzje, pozostanie jeszcze mniej czasu, a to może być już spory kłopot. Przypomnijmy, że musimy zapewnić środki własne, które w tej chwili są dużo mniejsze. Powinny już zatem trwać negocjacje z bankami dotyczące zwrotnych źródeł finansowania. Sporządzenie aktualnych prognoz finansowych wobec ustawowego obniżenia dochodów z PIT, a tym samym zmniejszenia samodzielności finansowej jednostek samorządu terytorialnego, to coraz większy problem dla samorządów.