- Żartuje pan?
Poważnie mówię. Przecież wiadomo, że muszą pójść na dowolny cel, ale związane z przeciwdziałaniem COVID-19. Mam pomysł, ale jeszcze nie chcę mówić. Za wcześnie. Powiem, jak już te pieniądze trafią do naszej gminy. Gmina Rychliki dostanie milion złotych, podobnie jak Wielopole Skrzyńskie. Tyle, że u państwa poziom zaszczepień na koronawirusa od sierpnia do października wyniósł - 13,979 proc., a w Wielopolu tylko - 4,930. I ta gmina też dostanie milion złotych.
No różnica w poziome jest. My już mamy wyszczepionych ponad połowę mieszkańców. A z tymi wskaźnikami w konkursie, to nie jest wcale tak prosto. Trudno bowiem znaleźć złoty środek w takich słupkach. Nie jest to takie proste. Ale jest to nieco krzywdzące mieć blisko 14 proc. czy tylko niespełna pięć.
Pana gmina miała najlepszy wskaźnik wśród wszystkich nagrodzonych w tym konkursie gmin. Kto namawiał mieszkańców do szczepień? Pan?
Para w gwizdek poszła jeśli chodzi o wszystkich urzędników. Wszyscy namawiali, ale też koledzy strażacy z OSP. Ich też prosiliśmy też o to, by przekazywali takie informacje o szczepieniach i pomagali nam przy okazji. Za ich pomocą udało się nam wiele osób dowieźć na szczepienia.
Była też akcja informacyjna na naszej stronie internetowej, ale też w social mediach, w tym na moim Facebooku, który prowadzę sam. Zrobiliśmy też inną rzecz. Mieszkańcy męczyli mnie, dlaczego po pandemii nie ma dożynek, a ich nie było, bo tak zostało zaplanowane z powodu budżetu.