Na kurs redukujący punkty karne można dziś w całej Polsce zapisać się nawet kilka razy w tygodniu. – Jest popyt, są kursy – tłumaczą przedstawiciele wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego (WORD). Wkrótce jednak taka działalność się skończy. Od października 2022 r. nie będzie już takiej możliwości.
Kierowcy, głównie zawodowi, są niezadowoleni. – Sześć dni w tygodniu spędzam w trasie – mówi „Życiu Regionów” Paweł Chmielewski, kierowca z małopolskiej firmy transportowej. – Nie sposób zawsze jechać według zasad – uważa. – Podróżujemy, jak się da, zawsze bezpiecznie. Ale to nie oznacza, że punkty karne nie wędrują na nasze konto. Dla nas taki kurs oznacza nie tylko lepszą sytuację jako kierowcy, ale i możliwość wykonywania pracy – podkreśla.