Aktualizacja: 13.03.2025 16:08 Publikacja: 27.04.2022 12:35
Foto: materiały prasowe
Znaczek został wprowadzony do obiegu w kwietniu w nakładzie milion sztuk (500 sztuk F na listy zagraniczne i 500 sztuk W na listy krajowe), a w ciągu tygodnia „sprzedała” się połowa dostępnych egzemplarzy. Dodruku nie będzie. W internecie za wart kilkadziesiąt hrywien znaczek (kilkanaście złotych) trzeba zapłacić np. 150 dolarów (Ebay) albo 3500 zł za arkusz 6 sztuk (Allegro). – Ale w Krakowie mamy jeszcze droższe te znaczki. Na przykład jedną sztukę za 1 tys. zł – żartuje Łukasz Wantuch. – Ale to pożyteczne zdzierstwo, bo w szczytnym cel. Pieniądze ze sprzedaży znaczków są przeznaczane na pomoc dla Ukrainy i uchodźców – dodaje radny, pomysłodawca akcji znaczkowej. W stolicy Małopolski Wantuch jest doskonale znany. Również z powodu swoich niekonwencjonalnych pomysłów np. lokowania kamer monitoringu miejskiego w figurkach sów i krasnali czy idei „wyrzucania” bezdomnych z zabytkowego centrum miasta. Od początku wojny ukraińsko-rosyjskiej zaangażował się w pomoc uchodźcom m.in. współorganizował zbiórki żywności w Krakowie, dowoził dary do ukraińskich miast. Jest jednym z inicjatorów akcji „Chleb dla Buczy”. Na pomysł zagospodarowania kultowych znaczków wpadł – jak wyjaśnia - …w busie jadącym do Kijowa. - Przeczytałem o nowych znaczkach wydanych przez ukraińską pocztę. Zadzwoniłem do Marty, naszej przyjaciółki we lwowskim magistracie, z prośbą o przygotowanie małej partii znaczków do sprzedania w Polsce. Tak wyczuwałem, że to może być dobry sposób na zwiększenie środków na zakup jedzenia i innych towarów. Wyczucie miałem dobre, ale odzew po prostu mnie zaskoczył – wyjaśnia radny.
Muzea i galerie sztuki, choć skupiają się na prezentowaniu ekspozycji, to organizują koncerty, festiwale, zajęcia edukacyjne dla dzieci. Robią to w dużych miastach i malutkich miejscowościach.
Warszawa zwiększy wydatki na kulturę i zabytki o 11 proc., zaś Toruń o ponad 33 proc. Kraków utrzyma je na dotychczasowym poziomie.
Luty na najważniejszych polskich scenach będzie obfitował w premiery, m.in. „Wiśniowego sadu”, „Ulissesa”, „Strasznego dworu” i „Potopu”.
Polscy artyści nie ograniczają się już do klubów i większych sal – koncertują w halach i na stadionach. Tak będzie również w 2025 r.
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
Pantera koncertem 4 lutego w Tauron Arenie Kraków rozpocznie sezon ciężkich brzmień. Przyjadą Iron Maiden, Linkin Park czy Nine Inch Nails.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. AP informuje, że Ukraińcy nie mają już pocisków ATACMS.
- Jak pan prezydent przez 10 lat się nie przyzwyczaił, że politykę zagraniczną prowadzi rząd, to już się pewnie nie przyzwyczai - tak szef MSZ Radosław Sikorski odpowiedział na pytanie o wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy dla dziennika „Financial Times”.
- Waszyngton nie będzie w stanie zmienić propozycji tymczasowego zawieszenia broni na Ukrainie w pułapkę - oświadczył przywódca Białorusi, Aleksandr Łukaszenko, który na Kremlu spotkał się z Władimirem Putinem.
W środę doszło do rozmowy telefonicznej doradcy prezydenta Władimira Putina, Jurija Uszakowa, z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego USA Michaelem Waltzem - poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Ewentualny rozejm strona rosyjska uważa za „tymczasowe wytchnienie dla ukraińskiego wojska”.
Rosja miała przekazać USA listę swoich żądań, które muszą zostać spełnione, by na Ukrainie zapanował pokój - poinformował Reuters. Nie wiadomo jakie to warunki, wiadomo jednak, że obejmują one szeroki zakres spraw i są zbliżone do warunków przedstawianych już wcześniej Ukrainie, USA i europejskim członkom NATO.
- W takich sytuacjach trzeba najpierw rozmawiać z Amerykanami, a potem coś zgłaszać - tak szef MSWiA Tomasz Siemoniak skomentował wypowiedź Andrzeja Dudy dla „Financial Times”, w której stwierdził on, iż chciałby, aby w Polsce znalazła się amerykańska broń atomowa.
Rosja przedstawiła Stanom Zjednoczonym listę swoich żądań, które muszą być spełnione, by doszło do zakończenia wojny na Ukrainie i zresetowania relacji Moskwy z Waszyngtonem - twierdzą dwa źródła, na które powołuje się Reuters.
W rozmowie z „Financial Times” prezydent Andrzej Duda powiedział, że chciałby przeniesienia amerykańskiej broni atomowej na terytorium Polski, co miałoby odstraszać Rosję przed ewentualną agresją wymierzoną w nasz kraj.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas