Nie kupią książek od Rosjan

Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie nie będzie nawiązywała żadnych relacji biznesowych z firmami i markami, których podatki wpływają do budżetu Rosji.

Publikacja: 07.04.2022 15:06

Aktualnie w zbiorach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie jest już ok. 300 pozycji w języku

Aktualnie w zbiorach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie jest już ok. 300 pozycji w języku ukraińskim

Foto: adobestock / Pixel-Shot

Co to oznacza? - Głównie to, że nie będziemy kupować publikacji rosyjskich wydawnictw. Mamy za to zamiar powiększyć naszą kolekcję wydawnictw w języku ukraińskim – tłumaczy Jerzy Woźniakiewicz, dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie (WBP).

Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie jest główną publiczną biblioteką w Małopolsce i samorządową instytucją kultury województwa małopolskiego. Od początku wojny w Ukrainie wspiera Ukraińców. Pracownicy placówki zorganizowali wiele akcji pomocowych dla uchodźców wojennych.

Czytaj więcej

Autobusy z darami pojechały do Lwowa. I zostaną, by wozić mieszkańców

Tuż po wybuchu wojny biblioteka rozpoczęła w swoim głównym budynku zbiórkę wózków, fotelików, krzesełek do karmienia i wanienek dla ukraińskich dzieci z Ukrainy. Od początku akcji krakowianie dostarczyli ok. 500 wózków, przekazanych już najmłodszym uchodźcom. – Podczas akcji udało się nam zebrać ponad 600 samych wózków, a zbiórka trwa nadal - podsumowuje Jerzy Woźniakiewicz.

Biblioteka udostępnia również miejsce wolontariuszom, którzy szyją siatki maskujące dla żołnierzy z Ukrainy. Udostępniła też kilka stanowisk komputerowych wyposażonych w klawiatury z alfabetem ukraińskim. Korzystają z nich uchodźcy, którzy np. mogą za ich pomocą nawiązać kontakt z osobami które pozostały w Ukrainie.

- Jeżeli chodzi o bojkot wydawnictw rosyjskich, wygląda to tak, że np. w przypadku przetargów na zakup książek nie mamy wpływu na to, jakie firmy składają oferty więc swoje propozycje może zgłosić każdy. Jednak jeżeli chodzi o wydawanie środków poniżej progu, gdy stosuje się przepisy prawa o zamówieniach publicznych to w tym przypadku biblioteka ma możliwość samodzielnego podejmowania decyzji dotyczących oferentów – wyjaśnia dyrektor Woźniakiewicz. W tym właśnie przypadku biblioteka nie będzie brać pod uwagę oferty wydawnictw rosyjskich.

Czytaj więcej

Książki dla uchodźców. Ucieczka od wojennej traumy

Powiększanie księgozbioru w języku ukraińskim WBP już rozpoczęła. Aktualnie w zbiorach placówki jest ok. 300 pozycji w języku ukraińskim, są też komiksy i filmy. Biblioteka planuje też w najbliższym czasie organizację spacerów literackich po Krakowie w języku ukraińskim.

Inicjatywa WBP dotycząca bojkotu wydawnictw rosyjskich na razie nie znalazła naśladowców, ale niewykluczone, że przynajmniej niektóre wojewódzkie placówki pomyślą przynajmniej o częściowej realizacji pomysłu.

– Oczywiście może było by trudne i trochę absurdalne eliminowanie rosyjskiej klasyki literackiej. Ale myślę, że warto się zastanowić i pomyśleć o nowych zakupach do księgozbioru biblioteki - zauważa Andrzej Dąbrowski, dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Kielcach.

Co to oznacza? - Głównie to, że nie będziemy kupować publikacji rosyjskich wydawnictw. Mamy za to zamiar powiększyć naszą kolekcję wydawnictw w języku ukraińskim – tłumaczy Jerzy Woźniakiewicz, dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie (WBP).

Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie jest główną publiczną biblioteką w Małopolsce i samorządową instytucją kultury województwa małopolskiego. Od początku wojny w Ukrainie wspiera Ukraińców. Pracownicy placówki zorganizowali wiele akcji pomocowych dla uchodźców wojennych.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Na PGE Narodowym, na Mazurach i w klubach. Jakie koncerty czekają nas w 2024 r.?
Kultura
Szczecin: Mieszkańcy zdecydują o przyszłości kina Pionier 1907
Kultura
Burza wokół festiwalu Audioriver w Łodzi. Hanna Zdanowska mówi: Nie zgadzam się
Kultura
Zwycięzcy Eurowizji na Open'er Festival. Jakie inne gwiazdy zobaczymy w Polsce?
Kultura
Co warto zobaczyć w ferie w Zakopanem, Rabce i Karpaczu