Monika Strzępka, bodaj najważniejsza reżyserka swojego pokolenia, z pewnością najbardziej radykalna, co udowodniła z Pawłem Demirskim spektaklami „Niech żyje wojna!", „Był sobie Andrzej, Andrzej i Andrzej", „W imię Jakuba. S", „Bitwa warszawska 1920", pokieruje Teatrem Dramatycznym w Warszawie.
Ta zmiana jest ważna z wieku powodów. Strzępka, operująca nowoczesnym językiem, zastąpi Tadeusza Słobodzianka, dramatopisarza, który dbał na scenie o prymat słowa nad eksperymentami, co podobało się mieszczańskiej publiczności. Teraz jej oazą zostaną w Warszawie Współczesny, Ateneum, Polski. Poszerzy się konkurencja dla scen progresywnych – przede wszystkim Studia i Powszechnego, ale też Nowego i TR Warszawa, który ma mieć swoją siedzibę na placu Defilad, niedaleko od Dramatycznego.