Aktualizacja: 28.01.2025 02:56 Publikacja: 14.08.2022 09:47
Foto: archiwum
Marcin Kube dziennikarz i redaktor magazynu weekendowego „Rzeczpospolitej” – „Plus Minus”
Rower pozwala poczuć się panem własnej trasy. Możemy jechać ścieżką, przy której nie staje żaden autobus i gdzie nie wjedzie auto. Możemy zajrzeć na dowolne podwórko, przystanąć pod każdą tabliczką i odnaleźć ukryte miejskie skarby. Na mojej trasie redakcja–mieszkanie w Warszawie będzie to na przykład ocalały fragment muru getta przy ulicy Siennej, żeliwne krasnoludki, które dawniej służyły jako odboje, by powozy nie niszczyły ścian kamienic (m.in. na Hożej). To też gazowe lampy przy Agrykoli, zapalane i gaszone co dzień przez latarnika. W czasie takich codziennych podróży na własne oczy widzimy, jak Warszawa się zmienia, gdzie remontowana jest kamienica, jak postępuje (albo i nie) zmiana nawierzchni i gdzie zasadzono lub wycięto drzewo. Wreszcie wiemy, gdzie otworzyła się nowa knajpa, a którą zamknięto – trwale lub tymczasowo. Oswajamy tak przestrzeń, która wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Takiej możliwości nie daje autobus ani metro – jedzie może szybko, ale widoki są marne. O aucie nie wspomnę, bo za kółkiem w mieście człowiek widzi głównie światła i zderzaki. Czasami miejska jazda na rowerze nie jest łatwa, bo ścieżki urywają się znienacka albo leżą na nich porzucone hulajnogi. Cyklista w mieście musi mieć oczy dookoła głowy. Część kierowców traktuje go jako jeszcze jedną przeszkodę, ale też i niektórzy rowerzyści pracują na kiepską opinię nas wszystkich. Jeżdżą tak, jakby włączyli „tryb nieśmiertelności”. Bez kasków i na czerwonym świetle. Albo przeskakują bez ostrzeżenia ze ścieżki rowerowej na jezdnię lub chodnik, po czym dzwonią na zaskoczonych ludzi. Rower, co prawda, nie jest takim zagrożeniem dla przechodnia jak auto, ale nie chciałbym jako pieszy przeżyć takiego zderzenia.
Rafał Jurkowlaniec, prezes Dolnośląskiego Związku Kolarskiego przejechał na rowerze Australię z północy na południe w 23 dni. Relacją z tej podróży podzielił się podczas Czwartej edycji Polish Bicycle Summit, zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą”.
Poprzez innowacje, elastyczność i zrozumienie potrzeb lokalnych rynków możemy nie tylko sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale także inspirować innych do podejmowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i efektywności biznesowej
Pytamy rowerzystów, co sprawia, że tak chętnie korzystają z dwóch kółek.
Pytamy rowerzystów, co sprawia, że tak chętnie korzystają z dwóch kółek.
Pytamy rowerzystów, co sprawia, że tak chętnie korzystają z dwóch kółek.
Fabrycznie nowe Suzuki Vitara i S-Cross są dostępne taniej nawet o 18 tysięcy złotych. Promocja trwa do końca stycznia.
Pytamy rowerzystów, co sprawia, że tak chętnie korzystają z dwóch kółek.
Rozpoczęły się ferie zimowe, a wraz z nimi krajowe i zagraniczne wyjazdy na narty. Przed urlopem warto zadbać o właściwe zabezpieczenie na wypadek niespodziewanych zdarzeń.
Ropa ma być tańsza, a zyski linii lotniczych i ich marże – wyższe. Samolotów coraz bardziej będzie brakować i zapełnią się bardziej niż w 2024 roku. Wracają także biznesowe podróże lotnicze.
Kraków, Bydgoszcz, Wrocław i Poznań dostały wielomilionowe dofinansowanie w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Przyznane wsparcie pozwoli na inwestycje w zeroemisyjny transport zbiorowy.
EU podpisała 17 stycznia porozumienie z Ukrainą, na mocy którego ukraińscy przewoźnicy międzynarodowi będą mogli korzystać z inteligentnych tachografów.
Nam nie chodzi tylko o maszyny cywilne. Jako grupa Embraera mamy wiele do zaoferowania w obszarze obronnym i w kształceniu kadr inżynierskich – mówi Arjan Meijer, prezes Embraer Commercial Aviation.
Sejm zaakceptował większość poprawek Senatu do nowelizacji prawa lotniczego. Nowe przepisy wprowadzają istotne zmiany w regulacjach dotyczących lotów dronami w Polsce, w tym obowiązek ubezpieczenia dla części operatorów.
Od sezonu letniego, czyli od początku kwietnia Ryanair zlikwiduje swoja bazę w Billund, skąd o krok jest do Legolandu. To efekt kolejnego sporu tej linii z lotniskiem.
Podróże lotnicze stały się praktycznie powszechnie dostępne. I teoretycznie samolotem może polecieć każdy. Teoretycznie. Bo w rzeczywistości, nie każdy. Nawet jeśli go na to stać.
Mimo bardzo trudnej sytuacji finansowej, Boeing zdecydował się wesprzeć kampanię wyborczą Donalda Trumpa milionem dolarów. Niewiele to pomogło w stosunkach z jego administracją.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas