Ubóstwo energetyczne trapi polskie miasta

Rośnie skala ubóstwa energetycznego w polskich miastach. Liczba wniosków o dodatki osłonowe to w danych miastach już kilkadziesiąt tysięcy.

Publikacja: 27.02.2023 21:25

Dodatki osłonowe zastąpiły dodatki energetyczne shutterstock

Dodatki osłonowe zastąpiły dodatki energetyczne shutterstock

Foto: CameraCraft

Polskie miasta borykają się w coraz większym stopniu z ubóstwem energetycznym. Papierkiem lakmusowym tego zjawiska jest liczba złożonych wniosków o tzw. dodatek osłonowy, którego celem jest m.in. mitygowanie zjawisk związanych z rosnącymi cenami energii i ciepła.

W polskich miastach liczba złożonych wniosków o taki dodatek waha się od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy. Jak informują nas miasta, Ministerstwo Klimatu i Środowiska szacowało, że uprawnionych do skorzystania z dodatku osłonowego jest około 52 proc. gospodarstw domowych w kraju.

Nie oznacza to jednak, że tak duża jest skala zjawiska ubóstwa energetycznego w Polsce. Jest ona mniejsza: wnioski o dodatek energetyczny nie są wprost równoznaczne z borykaniem się przez dane gospodarstwo ze zjawiskiem ubóstwa energetycznego.

W 2022 r. szacowano, że 10 proc. gospodarstw domowych w Polsce nie jest w stanie opłacać na bieżąco rachunków za energię, czy dostarczać dostatecznie dużo ciepła do swoich domów. Nie wszystkie miasta wojewódzkie, które zapytaliśmy, prowadzą taką statystykę. Jak wynika jednak z cząstkowych danych, zjawisko narasta. – Szacujemy, że ubóstwo energetyczne dotyczy 20,7 proc. gospodarstw domowych w mieście. Liczbowo to ok. 57 tys. gospodarstw domowych – informuje nas krakowski magistrat.

Dodatek osłonowy, który miał być głównym orężem w walce z biedą energetyczną, został przygotowany dla osób o najniższych dochodach. Przysługuje tym gospodarstwom, których dochód na osobę nie przekracza 2100 zł (w jednoosobowym gospodarstwie domowym), lub w wieloosobowym nie przekracza 1500 zł.

Jak kształtuje się sama liczba wniosków o dodatek osłonowy? Ona także robi wrażenie. Na nasze pytania odpowiedziało kilka miast wojewódzkich: w Lublinie w 2022 r. wpłynęło blisko 26 tys. wniosków o wypłatę dodatku osłonowego. Wydano około 24,3 tys. decyzji przyznających to świadczenie, na łączną kwotę ponad 13,5 mln zł. W Łodzi takich wniosków wypłynęło 63,1 tys. W Katowicach złożono takich wniosków 16,5 tys., z czego przyznano dodatki osłonowe na kwotę ponad 7 mln zł dla 14,1 tys. gospodarstw domowych. W Poznaniu wniosków o dodatek osłonowy złożono 25,8 tys. Pozytywnie rozpatrzono 22,6 tys. spraw. Na realizację dodatków osłonowych w stolicy Wielkopolski wydatkowano kwotę 12,6 mln zł. W Gdańsku złożono 22,8 tys. wniosków o dodatek osłonowy. Odmowy, które się pojawiły, dotyczyły przekroczenia dochodu lub wcześniejszego ustalenia uprawnień do dodatku osłonowego.

Jak informuje Aleksander Śniegocki, prezes Instytutu Reform, wzrost skali ubóstwa energetycznego to przede wszystkim następstwo sytuacji na rynkach paliw i energii.

– Samo ubóstwo energetyczne jako zjawisko występuje w całym kraju, od wielkich miast do małych wsi, chociaż skala problemu jest zróżnicowana i zależy od dochodów ludności, stanu budynków (np. zjawisko to jest powszechniejsze na obszarach z dużym udziałem niezmodernizowanej przedwojennej zabudowy) i cen nośników energii – podkreśla. Dodaje on, że większe miasta są i tak w lepszej sytuacji dzięki przeciętnie wyższym dochodom – jednak w warunkach powszechnego, skokowego wzrostu cen energii również tam rośnie skala problemu. Przyznaje on, że działania rządu na rzecz łagodzenia szoku cenowego – pomimo szeregu słabości – pozwoliły uniknąć jeszcze większego wzrostu ubóstwa energetycznego.

Jednak utrzymanie takiej skali wsparcia w przyszłym roku będzie dużym wyzwaniem, szczególnie w razie ponownego wzrostu cen gazu i węgla na rynkach światowych i chłodnej zimy. – Dlatego tak ważne jest przyspieszenie działań na rzecz strukturalnego rozwiązania tego problemu – a więc inwestycji w modernizację energetyczną budynków – mówi Śniegocki.

Polskie miasta borykają się w coraz większym stopniu z ubóstwem energetycznym. Papierkiem lakmusowym tego zjawiska jest liczba złożonych wniosków o tzw. dodatek osłonowy, którego celem jest m.in. mitygowanie zjawisk związanych z rosnącymi cenami energii i ciepła.

W polskich miastach liczba złożonych wniosków o taki dodatek waha się od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy. Jak informują nas miasta, Ministerstwo Klimatu i Środowiska szacowało, że uprawnionych do skorzystania z dodatku osłonowego jest około 52 proc. gospodarstw domowych w kraju.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Jakość życia
Regiony biedniejsze rozwijają się, ale bogatych nie dogonią
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Materiał partnera
Wrocław inwestuje w zieleń i odnawialne źródła energii
Materiał partnera
Wielkie zmiany w marszałkowskich szpitalach Pomorza Zachodniego
Jakość życia
20 lat Bydgoszczy w UE. Spełniliśmy marzenia
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Unijne oblicze Krakowa