- Trawę kosimy wyżej i rzadziej, zgodnie z przyjętymi standardami – w zależności od potrzeb, cztery razy w sezonie, dwa razy w sezonie oraz pozostawiamy stan naturalny - podał Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.
Cięcie dla bezpieczeństwa
Miejscy ogrodnicy ruszyli do pracy w Warszawie. - Po chłodnej wiośnie trawniki mocno przyrosły. Nie padają też deszcze i nie ma upałów. Dlatego jest to idealny moment na pierwsze koszenie – tłumaczy stołeczny ratusz
Warszawski Zarząd Zieleni na bieżąco monitoruje przyrost traw i warunki pogodowe. Od tego zależy rodzaj, zakres i częstotliwość koszenia.
Stołeczny ratusz podkreśla, że koszenie zieleni przyulicznej jest konieczne ze względów bezpieczeństwa użytkowników ruchu drogowego, dlatego robi się to trzy razy w sezonie, w miejscach o dużym natężeniu ruchu jest to konieczny zabieg sanitarny.
Urzędnicy przyznają, że nawet do dziesięciu razy w sezonie skracane są trawniki reprezentacyjne np. wokół rabat kwiatowych oraz w miejscach, gdzie zlokalizowane są systemy nawadniające.