Część ulic już otwarta, ale tramwaj do Wilanowa dopiero we wrześniu

Władze Warszawy potwierdziły, że tramwajem do Wilanowa będzie można dojechać dopiero we wrześniu 2024 r. Za to już teraz kierowcy odzyskują zamknięte na czas budowy ulice.

Publikacja: 26.12.2023 16:27

Trasa tramwaju do Wilanowa będzie liczyć prawie 8 kilometrów i 31 przystanków

Trasa tramwaju do Wilanowa będzie liczyć prawie 8 kilometrów i 31 przystanków

Foto: adobestock

Dopiero z początkiem września 2024 r. ruszy tramwaj do Wilanowa – władze stolicy wreszcie oficjalnie podały nowy, przesunięty termin uruchomienia największej w stolicy i jednej z największych w kraju inwestycji w rozbudowę sieci tramwajowej. Nieco wcześniej, bo wiosną przyszłego roku tramwaje pojadą ulicą Gagarina.

Z informacji stołecznego Urzędu Miasta wynika, że przyczyną opóźnienia inwestycji okazał się znacznie szerszy niż zakładano zakres przebudowy sieci ciepłowniczej na Mokotowie. Gdy pracownicy firmy Budimex, wykonawcy przedsięwzięcia, odsłonili rury okazało się, że część z nich, układana kilkadziesiąt lat temu, jest w kiepskim stanie. Zapadła więc decyzja o budowie nowego ciepłociągu – w sumie 8 kilometrów rur.

Kierowcy w Warszawie mogą odetchnąć z ulgą. Jakie ulice są znowu przejezdne?

Jednak tuż przed świętami część prac mocno utrudniających życie mieszkańcom Mokotowa miała swój finał. 23 grudnia kierowcy odzyskali część ulic, do tej pory wyłączonych z ruchu przez budowę nowej linii tramwajowej. Przejezdny jest cały ciąg czterech przebudowanych dróg o łącznej długości 2,5 km – od placu Unii Lubelskiej aż do Czerniakowskiej.

Czytaj więcej

Kraków stawia na szybkie tramwaje. Miasto planuje wielkie inwestycje

Na placu Unii Lubelskiej wraca organizacja ruchu sprzed budowy tramwaju. Samochody jadą Puławską od Goworka w kierunku placu, ulice Goworka i Spacerowa zostaną otwarte, a jadący z ulicy Waryńskiego mają dwa pasy do skrętu w lewo w Goworka. Dalej jednak ruch odbywa się jednym pasem. Pojechać można tylko na dół, do Belwederskiej.

Ruch drogowy wrócił także na ważne dla Mokotowa skrzyżowanie Gagarina, Spacerowej i Belwederskiej. Już można skręcić z Puławskiej w Goworka i zjechać w dół do Dolnego Mokotowa. To połączenie drogowe było niedostępne od maja, gdy prowadzono prace nad torowiskiem, jezdniami oraz budowanym ciepłociągiem.

Co było przyczyną gigantycznych korków w rejonie budowy tramwaju do Wilanowa?

Za wolne tempo robót Budimex był już krytykowany w ubiegłym roku, gdy po rozpoczęciu prac w końcu sierpnia trudno było dopatrzyć się w nich postępu. Zamknięcie na czas budowy ulic w jej rejonie doprowadziło do gigantycznych korków. Przyczyną opóźnień miały okazać się wtedy podziemne instalacje, których nie było w aktualnej dokumentacji projektowej.

Problemem okazało się także wstrzymanie prac w samym Wilanowie, o czym w sierpniu tego roku zdecydował warszawski Sąd Rejonowy, który na wniosek inwestora Miasteczka Wilanów - spółki Polnord – wydał decyzję o zabezpieczeniu, wstrzymującą prace na 500-metrowym odcinku al. Rzeczpospolitej. W miesiąc później zwaśnionym stronom udało się jednak porozumieć i roboty mogły być kontynuowane.

Trasa tramwaju do Wilanowa będzie liczyć prawie 8 kilometrów i 31 przystanków, będzie na niej działać system zielonej fali. Czas przejazdu z Wilanowa do stacji Metro Centrum zajmie pół godziny. Inwestycja ma połączyć z Wilanowem Wolę, Odolany, Ochotę i Mokotów. Łączny koszt przedsięwzięcia wraz wyposażeniem nowej trasy w tabor i infrastrukturę towarzyszącą sięga 1,2 mld zł.

Dopiero z początkiem września 2024 r. ruszy tramwaj do Wilanowa – władze stolicy wreszcie oficjalnie podały nowy, przesunięty termin uruchomienia największej w stolicy i jednej z największych w kraju inwestycji w rozbudowę sieci tramwajowej. Nieco wcześniej, bo wiosną przyszłego roku tramwaje pojadą ulicą Gagarina.

Z informacji stołecznego Urzędu Miasta wynika, że przyczyną opóźnienia inwestycji okazał się znacznie szerszy niż zakładano zakres przebudowy sieci ciepłowniczej na Mokotowie. Gdy pracownicy firmy Budimex, wykonawcy przedsięwzięcia, odsłonili rury okazało się, że część z nich, układana kilkadziesiąt lat temu, jest w kiepskim stanie. Zapadła więc decyzja o budowie nowego ciepłociągu – w sumie 8 kilometrów rur.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inwestycje
Na majówkę nad morzem dojedziemy w korkach
Inwestycje
Najlepsze samorządowe inwestycje dwóch dekad Polski w Unii Europejskiej
Inwestycje
Lokalne inwestycje finansowane z funduszy UE. "Nie mamy powodów do kompleksów"
Inwestycje
Wznowiono budowy dróg. Wiemy, w których regionach inwestycje będą największe
Inwestycje
Kraków rewitalizuje forty. Zyskują nowe, czasem zaskakujące funkcje
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił