PKP wyda 250 mln zł na inwestycje na granicy wschodniej

Dzięki budowie największego w Europie parku logistycznego w Małaszewiczach zyskają nie tylko przewoźnicy kolejowi, ale gospodarka całego regionu.

Publikacja: 31.08.2021 17:52

Większość pociągów jadących z Chin do Europy przekracza obecnie granicę UE w Małaszewiczach

Większość pociągów jadących z Chin do Europy przekracza obecnie granicę UE w Małaszewiczach

Foto: fot. PKP Cargo

Rozkręcają się inwestycje na kolejowych przejściach granicznych w województwach wschodniej części Polski. Zarządzająca infrastrukturą spółka PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) realizuje w rejonie siedmiu przejść granicznych projekt wart przeszło ćwierć miliarda złotych.

Ma poprawić infrastrukturę kolejową, dzięki czemu skróci się czas obsługi towarów. W konsekwencji wzrośnie konkurencyjność kolei w transgranicznych przewozach towarowych, na czym zyskają także lokalne firmy pracujące przy przeładunkach.

Korzyści dla regionu

W rejonie przejścia Brześć–Terespol, gdzie już wcześniej dostosowano tory do przyjmowania cięższych i dłuższych pociągów, przygotowywana jest budowa szerokiego toru na stacji oraz nowego mostu na Bugu. Dodatkowe tory mające usprawnić przewóz ładunków przez granice planowane są w Kuźnicy Białostockiej.

Przedsięwzięcie łączy się z realizowanym w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego remontem linii kolejowej od Kuźnicy do stacji Geniusze. Natomiast w przyszłym roku w Braniewie rozpocznie się modernizacja linii szerokotorowej prowadzącej do granicy państwa. Na samym przejściu już rozwijają się terminale przeładunkowe zajmujące się transportem surowców.

Polepszyła się obsługa transportów na przejściu kolejowym Medyka–Mościska. Wymieniono tam 17 kilometrów torów, 62 rozjazdy oraz sieć trakcyjną i urządzenia sterowania ruchem kolejowym. Jak informuje PLK, inwestycja w rozbudowę przejścia przyczynia się do rozwoju polsko-ukraińskiej współpracy gospodarczej w regionie.

CZYTAJ TAKŻE: Kolej z nowym taborem. Pasażerowie będą zadowoleni

– Będą ku temu jeszcze lepsze warunki, bo w czerwcu PLK ogłosiły szacowany na ponad 26 mln zł przetarg na zaprojektowanie i wykonanie robót na linii Hurko–Krówniki. Zwiększy się poziom bezpieczeństwa w obsłudze towarów. Będzie większa przepustowość tras, sprawniejsza będzie obsługa pociągów towarowych – poinformował Mirosław Siemieniec, rzecznik PLK.

Ale przy wschodniej granicy Polski najważniejszą z inwestycji – zarówno dla biznesu, jak i lokalnej społeczności – będzie planowana budowa parku logistycznego w Małaszewiczach, największego w Europie. Powstanie na terenach gmin Terespol, Zalesie i Piszczac. Będzie kosztował ponad 3 mld zł. Ma radykalnie zwiększyć przepustowość szlaku kolejowego, który jest kluczowy nie tylko dla Polski, ale całej Europy.

Właśnie w Małaszewiczach granicę UE przekracza obecnie większość pociągów jadących z Chin do Europy Zachodniej i odwrotnie. Jest tam największy kolejowy suchy port w kraju pozwalający przeładować towary z pociągów szerokotorowych na składy ze standardowym rozstawem kół. Obecnie średnia przepustowość wynosi 12,5 par pociągów na dobę. Po zrealizowaniu inwestycji będzie to nawet 55 par.

Powstanie terminal kontenerowy mogący przyjmować pociągi o długości 1050 metrów (obecnie obsługiwane są składy maksymalnie 750-metrowe). Przyniesie korzyści nie tylko przewodnikom – także lokalnym przedsiębiorcom i mieszkańcom regionu.

Będą miejsca pracy

– Ta inwestycja jest na pewno bardzo ważna dla firm, które przy prowadzeniu swojej działalności gospodarczej współpracują z koleją i wykorzystują tory. A kiedy się rozwiną, będą potrzebowały więcej pracowników – mówił w Radiu Lublin zastępca wójta gminy Zalesie Tomasz Szewczyk.

Już wcześniej należąca do PKP Cargo spółka Cargotor zadeklarowała utworzenie funduszu stypendialnego dla uczniów zespołu szkół w Małaszewiczach kształcących m.in. techników transportu kolejowego.

CZYTAJ TAKŻE: WIelkie inwestycje w kolej. Będzie łatwiej wsiąść do pociągu

W połowie tego roku dla parku wydano decyzje lokalizacyjne. Potrzebne jest teraz zezwolenie na budowę. Ma być finansowana w 85 proc. z funduszy Unii Europejskiej. Jej zakończenie planowane jest na 2026 r.

Z inwestycją musimy się spieszyć, bo o przejęcie i obsługę jak największej liczby transportów z Chin starają się Węgry, które już budują  terminal kontenerowy East-West Gate w miejscowości Fenyeslitke, 20 km od granicy z Ukrainą.

Jak twierdzi Ośrodek Studiów Wschodnich (OSW), to element wartego 300 mln euro większego projektu modernizacji suchego portu przeładunkowego Zahony, konkurencyjnego wobec polskich Małaszewicz. Węgierskie Ministerstwo Innowacji i Technologii nazwało to przedsięwzięcie projektem o strategicznym znaczeniu gospodarczym, który uczyni Węgry bramą do Europy i kluczowym punktem ruchu towarowego między Azją a Europą.

Miliardy do zyskania

Dla Małaszewicz to realne zagrożenie, bo gra toczy się o wielkie pieniądze. Terminale graniczne przy wjeździe na teren UE, w których przeładowuje się pociągi, mogą oferować dodatkowe usługi w centrach logistycznych, jak wzbogacanie towarów, ich rozprowadzanie na terenie Europy, a także pobieranie wpływów z VAT i taryf celnych.

Raport Rohlig Suus Logistics podaje, że zwiększenie roli Polski jako centralnego hubu przeładunkowego oznacza zwielokrotnienie dochodów i radykalne przyspieszenie rozwoju sektora logistycznego. Jak szacował Centre for Economics and Business Research, na realizacji projektu Nowego Jedwabnego Szlaku PKB Polski może zyskać nawet 48 mld dolarów.

CZYTAJ TAKŻE: Miliardy na inwestycje. Kolej pojedzie na zielonym prądzie

Tymczasem ze względu na szybkie wzrosty przewozów w 2020 r. i wyczerpywanie się przepustowości wykorzystywanych dotychczas korytarzy transportowych, międzynarodowy biznes szuka alternatywnych szlaków, m.in. przez terytorium Ukrainy. Działają już połączenia intermodalne omijające Polskę drogą morską Kaliningrad–Hamburg, powstaje terminal w Kownie, planowana jest linia szerokotorowa z Koszyc do Wiednia.

Teraz dodatkowym problemem może okazać się napięcie w stosunkach politycznych pomiędzy Polską a Białorusią. A już jest nim mało sprawna polska administracja. Według danych Banku Światowego Polska od kilku lat nie poprawia wydajności procedur celnych i czasu obsługi na przejściach granicznych. Z jego raportu Logistics Performance Index wynika, że Polska zajmuje odległe miejsce w Europie nie tylko pod względem jakości infrastruktury, ale także efektywności odpraw, łatwości organizowania konkurencyjnych dostaw i możliwości śledzenia ich i monitorowania.

Rozkręcają się inwestycje na kolejowych przejściach granicznych w województwach wschodniej części Polski. Zarządzająca infrastrukturą spółka PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) realizuje w rejonie siedmiu przejść granicznych projekt wart przeszło ćwierć miliarda złotych.

Ma poprawić infrastrukturę kolejową, dzięki czemu skróci się czas obsługi towarów. W konsekwencji wzrośnie konkurencyjność kolei w transgranicznych przewozach towarowych, na czym zyskają także lokalne firmy pracujące przy przeładunkach.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inwestycje
Najlepsze samorządowe inwestycje dwóch dekad Polski w Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Inwestycje
Lokalne inwestycje finansowane z funduszy UE. "Nie mamy powodów do kompleksów"
Inwestycje
Wznowiono budowy dróg. Wiemy, w których regionach inwestycje będą największe
Inwestycje
Kraków rewitalizuje forty. Zyskują nowe, czasem zaskakujące funkcje
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Inwestycje
Ostre zakręty i korki. Szukają miejsca dla nowej drogi pod Krakowem