Reklama

Choć w pociągach mniej pasażerów, przybędzie nowych składów

Choć pandemia bardzo mocno zredukowała liczbę podróżnych w pociągach – według Urzędu Transportu Kolejowego, w 2020 r. z kolei skorzystało tylko 209,2 mln pasażerów, o 38 proc. mniej niż rok wcześniej – inwestycje w unowocześnianie taboru nie wyhamowały.

Publikacja: 20.03.2021 18:29

W 2020 r. z kolei skorzystało tylko 209,2 mln pasażerów, o 38 proc. mniej niż rok wcześniej.

W 2020 r. z kolei skorzystało tylko 209,2 mln pasażerów, o 38 proc. mniej niż rok wcześniej.

Foto: Fot. Pixabay

Nie tylko w PKP Intercity, które realizują wart 7 mld zł szeroki program zakupowy. Nowe pociągi trafiają także do przewoźników regionalnych. A zdaniem ekspertów, to właśnie koleje w regionach mają najszybciej wracać do frekwencji sprzed koronawirusa.

Rekord na Mazowszu

Rekordowej wielkości zamówienie realizują Koleje Mazowieckie. W styczniu 2018 r. przewoźnik podpisał ramową umowę ze Stadlerem na dostawę 71 elektrycznych zespołów trakcyjnych Flirt.

Do tej pory podpisane zostały 4 umowy wykonawcze dotyczące kolejnych dostaw, w tym ostatnia w ubiegłym miesiącu dotycząca zamówienia 15 składów za kwotę ponad 497 mln zł.

Na razie przewoźnik odebrał 18 pociągów: ostatni dotarł do przewoźnika w grudniu ub. roku. To składy z dwóch pierwszych zamówień (z maja 2018 r. i marca 2019 r.), które były realizowane od czerwca 2020 r.

W realizacji jest trzecie zamówienie (złożone we wrześniu 2020 r.) dotyczące 12 pociągów, które będą obsługiwać trasę Skierniewice – Warszawa – Mińsk Mazowiecki. Natomiast zamówienie podpisane w lutym 2021 r. obejmuje 15 pociągów do obsługi trasy Góra Kalwaria – Czachówek – Warszawa –Nasielsk. Z kolei następna umowa wykonawcza ma objąć 16 pociągów, które będą jeździć pomiędzy Warszawą a Tłuszczem.

Reklama
Reklama

CZYTAJ TAKŻE: Elfy i Impulsy. Dolny Śląsk inwestuje w nowe pociągi

W przyszłym roku nowe pociągi trafią do Kolei Dolnośląskich. Spółka zamówiła w nowosądeckim Newagu sześć hybrydowych składów typu Impuls II. Każdym z trzyczłonowych pociągów będzie mogło podróżować około 315 pasażerów. Składy zostaną wyposażone w klimatyzację i bezprzewodowy, internet. W trakcji elektrycznej będą rozwijać prędkość 160 km/h, a w spalinowej – 120 km/h.

Choć przetarg dotyczył dwóch pociągów, to przewoźnik postanowił skorzystać z umieszczonej w nim opcji zakupowej na kolejne 6, kupując dodatkowe 4 sztuki. Pierwsze składy maja się pojawić na dolnośląskich torach wiosną przyszłego roku, kolejne – około wakacji 2022 r. Pociągi spełniają wszystkie obowiązujące normy emisji spalin i mają być optymalnym rozwiązaniem do wykorzystania na trasach, które nie są w całości zelektryfikowane.

Nowe pociągi pojadą na trasie Trzebnica – Wrocław – Sobótka – Świdnica, gdzie będą mogły wykorzystać swój dwusystemowy napęd. Linia kolejowa nr 285 pomiędzy Wrocławiem a Sobótką i Świdnicą jest w trakcie rewitalizacji, co pozwoli na przywrócenie na niej ruchu regularnych połączeń pasażerskich po około 20 latach. Prace mają zostać ukończone w tym roku.

Impuls w Wielkopolsce

Tabor rozbudowują Koleje Wielkopolskie. W połowie listopada odebrały dwa składy typu Impuls, które uzupełniły tabor obsługujący połączenia na liniach Poznań – Wągrowiec – Gołańcz oraz Poznań – Grodzisk Wlkp. – Wolsztyn. To odcinki, na których coraz bardziej rośnie liczba podróżnych. Nowe pociągi kupiono dzięki wsparciu z Wielkopolskiego Programu Regionalnego na lata 2014-2020 – unijne dofinansowanie wyniosło 66 mln zł. Wielkopolski przewoźnik realizuje obecnie dostawę pięciu elektrycznych zespołów trakcyjnych (ETZ) Elf 2 produkowanych przez bydgoska Pesę.

W tym roku cztery Elfy maja także trafić do Kolei Małopolskich. Będą jeździć na trasach Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej: pomiędzy krakowskim lotniskiem w Balicach a Wieliczką, Sędziszowem i Skawiną oraz pomiędzy Trzebinią i Tarnowem.

Reklama
Reklama

CZYTAJ TAKŻE: Karol Trammer: Pociągi pod niespecjalnym nadzorem

Przewoźnicy w regionach mocno liczną na wsparcie w zakupach nowych pociągów ze środków z Krajowego Planu Odbudowy. Przy tym chcą inwestować w najnowsze technologie. Tak jest w przypadku Wielkopolski, która w w złożonych wnioskach o dofinansowanie taboru w ramach Krajowego Planu Odbudowy, obok zakupu 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych, dorzuciła 12 pojazdów o napędzie wodorowym.

Wprowadzenie na tory nowego rodzaju napędów rozważa także samorząd województwa pomorskiego. Tam wodorowe pociągi mogłyby kursować po 63-kilometrowej trasie Reda – Hel, którą z braku sieci trakcyjnej obsługują pojazdy z napędem spalinowym. Kolejnym odcinkiem dla pociągów wodorowych mogłaby okazać się trasa pomiędzy Tczewem a Chojnicami, gdyby odstąpiono od planów jej elektryfikacji.

Inwestycje
Remonty i modernizacje dróg z rządowego funduszu. Kto planuje inwestycje?
Inwestycje
Nadjeżdża krakowskie metro. Budowa będzie mniej uciążliwa dla mieszkańców?
Inwestycje
Bliżej realizacji ważnej inwestycji na Pomorzu. Więcej pociągów pojedzie na Hel
Inwestycje
Zatrzymać wodę deszczową. Jak miasta przygotowują się do zmian klimatycznych
Inwestycje
Zielone tory? To dziś niemal norma
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama