Aktualizacja: 22.02.2025 12:46 Publikacja: 17.01.2023 12:39
Foto: Adobe Stock
W rozpoczynającej się de facto dopiero teraz perspektywie finansowej Unii Europejskiej na lata 2021-2027 (konkursy w programach regionalnych i krajowych dopiero ruszą) szesnastka polskich województw otrzyma na swe nowe programy łącznie ok. 33,5 mld euro. To więcej niż w kończącej się perspektywie 2014-2020 (zgodnie z zasadą n+3 projekty realizowane w tym okresie można rozliczać do końca br.), kiedy to regiony dysponowały łącznie kwotą 31,2 mld euro. Co więcej, w okresie 2014-2020 regiony dysponowały ogółem 40 proc. środków z unijnej polityki spójności, a teraz będzie to 44 proc. Można więc uznać, że to kolejny, ważny krok w zakresie decentralizacji zarządzania środkami europejskimi w naszym kraju. Paradoksalnie rząd znany z przeróżnych działań i zakusów centralizacyjnych zgodził się na przekazanie większych pieniędzy do regionów. Jak do tego doszło?
Od wejścia Polski do UE w 2004 r. województwo mazowieckie rozwinęło się pod względem gospodarczym, infrastrukturalnym, społecznym i kulturowym. Pomogło w tym ponad 19 mld zł z funduszy unijnych, które umożliwiły realizację ok. 14 tys. projektów.
O Gdyni mówi się, że to miasto z morza i marzeń. Tak było w latach 20. XX wieku, gdy z rybacko-rolniczej wioski przemieniła się dzięki budowie portu w tętniące życiem nowoczesne miasto. Dziś można sparafrazować to powiedzenie, mówiąc, że to miasto z morza i Europy.
Pomorze Zachodnie pokazuje, jak mądrze inwestować Fundusze Europejskie. Województwo zachodniopomorskie wyznacza dziś standardy tworzenia sieci tras rowerowych w Polsce, zostało okrzyknięte Europejskim Regionem Przedsiębiorczości 2023 i rozwija turystyczną i kulturalną infrastrukturę.
Samorządy mają ambitne plany sięgania po unijne wsparcie. Ale czasu jest mało, a oferta nie zawsze pasuje do potrzeb.
Do Warszawy przyjedzie wysłannik Brukseli, żeby rozmawiać o postępach w przywracaniu praworządności. Pierwszych miliardów euro z KPO rząd spodziewa się w kwietniu.
Ponad połowa Polaków uważa, że Polska nie powinna przekazywać Ukrainie więcej broni - wynika z sondażu pracowni Opinia24.
Niezależnie od tego, czy po wyborach CDU wejdzie w koalicję z SPD czy z Zielonymi, Niemcy są w zupełnie innym położeniu niż w 2009 r., kiedy za jeden z największych problemów uważana była relacja długu do PKB, sięgająca wtedy około 80 proc. W tegorocznych wyborach obok kwestii migrantów najważniejsza jest gospodarka.
Prezesi największych koncernów turystycznych w Niemczech opowiedzieli się przeciwko planom Alternatywy dla Niemiec (AfD). Martwią się o sytuację gospodarczą kraju, a szef TUI wprost apeluje do swoich pracowników, żeby w żadnym wypadku nie głosowali na tę partię.
Poseł, który ucieka przed wymiarem sprawiedliwości, nie może wykonywać swojej działalności ani pobierać uposażenia – zdecydował Sejm.
Sejm uchwalił w piątek wieczorem ustawę wprowadzającą możliwość czasowego (na 60 dni) i terytorialnego ograniczenia przyjmowania wniosków o ochronę międzynarodową.
Sejm nie zgodził się w piątek na wybór nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego forsowanych przez Prawo i Sprawiedliwości. Ani poseł Marek Ast, ani prof. Artur Kotowski nie trafią do sądu konstytucyjnego. W Trybunale nadal brakuje trzech sędziów.
Rządowe reformy miały przynieść samorządom górę kasy, ale rok 2025 r. dla wielu dużych miast pod tym względem zapowiada się rozczarowująco. Po części może uda się to naprawić, ale i tak okazuje się, że... kołdra zawsze jest za krótka.
Szeroko komentowane skandaliczne zachowanie posła Konfederacji może skończyć się nałożeniem kary finansowej i konsekwencjami natury politycznej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas