Nowa droga zniszczy bezcenną Biebrzę. Będą protesty

Nowa inwestycja drogowa, która ma przeciąć Biebrzański Park Narodowy wzbudza ogromne kontrowersje. Tak jak przed laty słynna Dolina Rospudy.

Publikacja: 25.04.2021 11:34

Biebrzańskie rozlewiska są unikalne pod względem przyrodniczym.

Biebrzańskie rozlewiska są unikalne pod względem przyrodniczym.

Foto: AdobeStock

Na Mazurach znowu odbija się echo batalii o Dolinę Rospudy. Tym razem chodzi o przebieg drogi ekspresowej S16. Ma ona być najkrótszym tranzytem do Państw Bałtyckich i Białorusi z kierunków zachodniego, północnego i południowego. Niestety, przetnie tereny unikalne pod względem przyrodniczym. Więc im bliżej ostatecznych decyzji do przebiegu trasy, tym przyszła S16 gorętsze budzi protesty.

– Rekomendowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad wariant „B” odcinku Mrągowo – Orzysz – Ełk (odcinek mazurski), spowoduje poważne szkody dla środowiska oraz rozwoju turystycznego regionu – stwierdziła posłanka Koalicji Obywatelskiej Urszula Zielińska w interpelacji skierowanej w lutym do ministra infrastruktury.

Przebieg trasy przecina Mazurski Park Krajobrazowy i obszary Natura 2000. Według Zielińskiej, przez budowę drogi ucierpi również lokalna gospodarka.

– Kraina Wielkich Jezior Mazurskich jest głównym „produktem wizerunkowym” uwzględnionym w Strategii rozwoju turystyki województwa warmińsko-mazurskiego do roku 2025 – podkreśla posłanka w interpelacji.

CZYTAJ TAKŻE: Ekolodzy zbierają pieniądze na zabezpieczenie Biebrzy

Ominąć Kaczyńską

W dyskusji wokół przebiegu trasy nie brakło nawet wątku politycznego. W opublikowanym w marcu artykule Gazety Wyborczej pojawiła się sugestia, że obecnie preferowany przez GDDKiA wariant wybrano dla ominięcia posiadłości, do której jeździ Marta Kaczyńska, bratanica Jarosława Kaczyńskiego. GDDKiA zaprzeczyła w specjalnie wydanym oświadczeniu.

Jeszcze większe protesty od mazurskiego odcinka budzi podlaski odcinek S16, dla przebiegu którego decyzje jeszcze nie zapadły. Fragment  Ełk – Knyszyn pojawił się w rządowym rozporządzeniu w 2016 r. Analizie poddano sześć wariantów, ale ostatecznie skupiono się na trzech wzdłuż istniejącej drogi krajowej nr 65 Ełk – Białystok.

Wszystkie przechodzą przez Biebrzański Park Narodowy. To jeden z największych parków narodowych w Polsce i najlepiej zachowany w UE obszar torfowisk. Tereny cenne przyrodniczo zawierają chronione obszary Natury 2000. Na dodatek S16 biegłaby w bezpośrednim sąsiedztwie projektowanej magistrali kolejowej Rail Baltica.

– W efekcie takiej kumulacji inwestycji liniowych rozszerza się ich negatywne oddziaływanie na środowisko. A to jest miejsce newralgiczne, korytarz migracyjny między środkowym i dolnym basenem Biebrzy – mówił w grudniu ub. roku Grzegorz Kwiatkowski, kierownik działu monitoringu przyrodniczego i sozologicznego Biebrzańskiego Parku Narodowego.

Tiry przegonią turystów

Ekolodzy obawiają się, że S16 na odcinku Mrągowo-Ełk-Knyszyn doprowadziłaby do skumulowania ruchu tranzytowego. Zwłaszcza do państw bałtyckich przez Mazury i Biebrzański Park Narodowy. Wszystko poprzez włączenie S16 do krajowego i europejskiego systemu sieci dróg ekspresowych i autostrad.

– To doprowadzi do znaczącego wzrostu natężenia ruchu pojazdów ciężarowych i zniszczenia unikatowych walorów przyrodniczych przecinanych obszarów. Zdewastowany zostanie atrakcyjny krajobraz i miejsca odwiedzane przez turystów, co napędza dziś lokalną gospodarkę – ostrzega Fundacja dla Biebrzy. Jej zdaniem, pozwolenie na budowę międzynarodowego korytarza tranzytowego przez park narodowy przekreśli standardy ochrony przyrody w Polsce.

– Tak jak buduje się obwodnice miast, tak musi powstać obwodnica Wielkich Jezior Mazurskich i doliny Biebrzy dla ruchu ciężarowego. A mieszkańcy i turyści powinni mieć dostęp do dobrej jakości dróg lokalnych – stwierdza Małgorzata Stanek z Fundacji dla Biebrzy.

Zdaniem organizacji Centrum Ochrony Mokradeł (COM), każdy wariant przebiegu trasy stanowić będzie barierę ekologiczną dla przemieszczania się zwierząt. Droga ekspresowa spowoduje też wzrost natężenia hałasu wpływającego negatywnie w szczególności na ptaki. Jest tez ryzyko przedostania się szkodliwych substancji z drogi (np. soli do odladzania jezdni), do Biebrzy i do sąsiadujących z nią mokradeł. Alternatywą – zdaniem COM – mógłby być wariant przebiegu Via Carpatia z całkowitym ominięciem Doliny Biebrzy i innych terenów chronionych.

Protestują przeciw i za

GDDKiA zaczęła więc rozważać alternatywne poprowadzenie S16 z południa na północ. Przebiegiem po śladzie istniejącej drogi krajowej nr 8 Korycin – Sztabin – Augustów. Przecinającym Biebrzański Park Narodowy w najwęższym miejscu i w obszarach mniej cennych przyrodniczo.

Na taki wariant wskazywałoby także natężenie ruchu. W oparciu o dane z ubiegłorocznych pomiarów, po drodze krajowej 65 Mońki – Knyszyn poruszało się średnio na dobę około 9 tys. pojazdów. Po drodze krajowej 8 na odcinku Suchowola – Augustów przeszło 14 tys.

Tymczasem w drugiej połowie lutego kilkanaście organizacji społecznych złożyło petycję o wstrzymanie prac nad planowanym przebiegiem S-16 przez Mazury i Biebrzański Park Narodowy.

– Niezbędne jest przeprowadzenie strategicznej oceny oddziaływania na środowisko. Dla całej inwestycji, zamiast sztucznego cięcia jej na krótkie odcinki – uważa Małgorzata Górska z Fundacji Greenmind. Jej zdaniem, decyzja o wyborze przebiegu powinna zapaść w oparciu o analizy wszystkich możliwych tras alternatywnych. Autorzy petycji powołują się na badania z końca 2020 r.  90 proc. uwag postulowało korytarz całkowicie omijający park narodowy od zachodu.

Tymczasem w drugiej połowie kwietnia do GDDKiA trafiła petycja w sprawie rozbudowy drogi krajowej nr 8 łączącej Suwałki z Białymstokiem. Podpisało ją 5,6 tys. mieszkańców Podlasia. Chcą, by krajowa ósemka 8 była łącznikiem tras Via Carpatia i Via Baltica. Pozwoliłoby to na dogodne skomunikowanie całego regionu. Zarazem taka inwestycja mogłaby zostać wykorzystana dla mniej konfliktowego poprowadzenia S16 przez Biebrzański Park Narodowy.

Na Mazurach znowu odbija się echo batalii o Dolinę Rospudy. Tym razem chodzi o przebieg drogi ekspresowej S16. Ma ona być najkrótszym tranzytem do Państw Bałtyckich i Białorusi z kierunków zachodniego, północnego i południowego. Niestety, przetnie tereny unikalne pod względem przyrodniczym. Więc im bliżej ostatecznych decyzji do przebiegu trasy, tym przyszła S16 gorętsze budzi protesty.

– Rekomendowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad wariant „B” odcinku Mrągowo – Orzysz – Ełk (odcinek mazurski), spowoduje poważne szkody dla środowiska oraz rozwoju turystycznego regionu – stwierdziła posłanka Koalicji Obywatelskiej Urszula Zielińska w interpelacji skierowanej w lutym do ministra infrastruktury.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inwestycje
Najlepsze samorządowe inwestycje dwóch dekad Polski w Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Inwestycje
Lokalne inwestycje finansowane z funduszy UE. "Nie mamy powodów do kompleksów"
Inwestycje
Wznowiono budowy dróg. Wiemy, w których regionach inwestycje będą największe
Inwestycje
Kraków rewitalizuje forty. Zyskują nowe, czasem zaskakujące funkcje
Inwestycje
Ostre zakręty i korki. Szukają miejsca dla nowej drogi pod Krakowem