Nie tylko w PKP Intercity, które realizują wart 7 mld zł szeroki program zakupowy. Nowe pociągi trafiają także do przewoźników regionalnych. A zdaniem ekspertów, to właśnie koleje w regionach mają najszybciej wracać do frekwencji sprzed koronawirusa.
Rekord na Mazowszu
Rekordowej wielkości zamówienie realizują Koleje Mazowieckie. W styczniu 2018 r. przewoźnik podpisał ramową umowę ze Stadlerem na dostawę 71 elektrycznych zespołów trakcyjnych Flirt.
Do tej pory podpisane zostały 4 umowy wykonawcze dotyczące kolejnych dostaw, w tym ostatnia w ubiegłym miesiącu dotycząca zamówienia 15 składów za kwotę ponad 497 mln zł.
Na razie przewoźnik odebrał 18 pociągów: ostatni dotarł do przewoźnika w grudniu ub. roku. To składy z dwóch pierwszych zamówień (z maja 2018 r. i marca 2019 r.), które były realizowane od czerwca 2020 r.
W realizacji jest trzecie zamówienie (złożone we wrześniu 2020 r.) dotyczące 12 pociągów, które będą obsługiwać trasę Skierniewice – Warszawa – Mińsk Mazowiecki. Natomiast zamówienie podpisane w lutym 2021 r. obejmuje 15 pociągów do obsługi trasy Góra Kalwaria – Czachówek – Warszawa –Nasielsk. Z kolei następna umowa wykonawcza ma objąć 16 pociągów, które będą jeździć pomiędzy Warszawą a Tłuszczem.