Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało w końcu projekt, na który długo czekały samorządy. Większość z nich chwali nowe rozwiązania, choć ich zdaniem nie będą one masowo stosowane. Wciąż czekają też na najważniejszą propozycję: przepisy o rozszerzonej odpowiedzialności producentów.
Trzy worki, a nie pięć
Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Na jego podstawie dana gmina będzie mogła na całym swoim terenie lub części wprowadzić segregację odpadów na trzy frakcje, a nie jak dziś na pięć. Pod warunkiem jednak, że uzyska zgodę w formie decyzji ministra klimatu.
Będzie można również w budynkach wielorodzinnych indywidualnie rozliczać odpady. Wcześniej rada gminy musi podjąć uchwałę w tej sprawie, a nieruchomości zostać odpowiednio wyposażona. Projekt pozwala na stosowanie indywidualnego rozliczania, tylko gdy opłaty za wywóz śmieci płaci się od gospodarstwa domowego lub powierzchni lokalu, a w wypadku pozostałych metod już nie, ponieważ dotyczą nieruchomości, a nie pojedynczych lokali.
CZYTAJ TAKŻE: Segregacja odpadów po nowemu. Ostatnia chwila na zmiany
Samorządy nie mają złudzeń, że propozycja dotycząca możliwości segregacji na trzy frakcje jest spóźniona. Większość z nich podpisała długoletnie umowy na wywóz odpadów. Z nowych rozwiązań skorzystają więc najwcześniej za dwa–trzy lata.