Zablokowanie unijnego budżetu i Funduszu Obudowy to ogromne zagrożenie dla rozwoju miast, gmin i całego kraju. Dlatego polskie i węgierskie samorządy wystosowały list protestacyjnych w tej sprawie.
– Pandemia i wywołany nią kryzys ekonomiczny wymaga wspólnej reakcji całej Europy. Niestety, polityka rządu węgierskiego i polskiego pozbawiają nas szansy na odbudowę po kryzysie – mówił Gergely Karácsony, burmistrz Budapesztu, na specjalnej poniedziałkowej konferencji online. – Wyklucza nas też z wielkiej europejskiej rodziny. Dlatego wystosowaliśmy wspólny list do liderów Unii Europejskiej. Z ważnym przysłaniem, że stanowisko węgierskiego i polskiego rządu nie odzwierciedla stanowiska i wartości prezentowanych prze węgierskie i polskie społeczeństwo – przekonywał.
CZYTAJ TAKŻE: Budżety miast na 2021 r. Podwyżki opłat i cięcia inwestycji
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, także podkreślał, że pomysły, by zablokować Fundusz Odbudowy oraz unijny budżet na lata 2021-2027, są nieodpowiedzialne i wbrew interesom Polski i Węgier.
Trzaskowski zaznaczył, że obecnie wszyscy, zarówno Polska i Węgry, jak i wszystkie kraje, potrzebują pieniędzy na odbudowę. Jednocześnie wszyscy muszą przestrzegać praworządności.
Praworządność jest tą wartością, która tworzy europejską wspólnotę. Bez tego, ta wspólnota będzie coraz słabsza – podkreślał prezydent Warszawy.
We wspólnym liście protestacyjnym, podpisanym przez prezydentów, burmistrz i wójtów z Polski i Węgier (a także z innych krajów), samorządowcy wzywają polski i węgierski rząd do odpowiedzialności. Ale też proponują, by w razie czego samorządy mogły otrzymywać pieniądze unijne bezpośrednio, by w ten sposób móc realizować zaplanowane inwestycje.
CZYTAJ TAKŻE: Finanse samorządów w 2021 roku. „Prognozy MF są zbyt optymistyczne”
Fundusz Odbudowy i unijny budżet na lata 2021-2027 r. to łącznie 1,8 bln euro. Polski i węgierski rząd grożą wetem dla tych instrumentów finansowych, jeśli wypłaty unijnych pieniędzy zostaną uzależnione od przestrzegania praworządności.
Zastosowanie weta w praktyce oznacza ryzyko, że duża część z 1,8 bln euro w ogóle nie popłynie do obywateli. – Jak moglibyśmy zrekompensować ten ubytek innym krajom? Jaka będzie cena za to weto? – pytał retorycznie Trzaskowski.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.