Refundacja wydatków na pomoc idzie powoli

Samorządy wzięły na siebie największy ciężar, związany m.in. z logistyką, kwaterami czy wyżywieniem uchodźców. Rząd zapewnia, że gminy dostaną zwrot przeznaczonych na pomoc pieniędzy.

Publikacja: 01.04.2022 11:27

We Wrocławiu wydatki na zażegnanie kryzysu humanitarnego sięgnęły kilku milionów złotych

We Wrocławiu wydatki na zażegnanie kryzysu humanitarnego sięgnęły kilku milionów złotych

Foto: Bartek Sadowski/Bloomberg

Pierwsze pieniądze już wpłynęły do kasy miast, ale nie są to imponujące kwoty. – Pierwsza transza dotacji w wysokości 1 mln zł została przekazana na rachunek bankowy miasta. Kolejne transze dotacji, zgodnie z porozumieniem, mają być przekazywane na podstawie składanych wniosków – zapowiada Małgorzata Tabaszewska z ratusza w Krakowie.

Tam przyjęto już ok. 130 tys. uchodźców. Miasto zobowiązane jest do zagwarantowania im noclegu, dostępu do sanitariatów, środków higieny osobistej, jedzenia i napojów. 

– Na realizację tego zadania zgodnie z porozumieniem z wojewodą małopolskim przewidziana jest dotacja celowa w wysokości stanowiącej iloczyn liczby osób faktycznie przebywających w miejscu zorganizowanego zakwaterowania dla cudzoziemców i kosztu osobodnia z wyżywieniem i innymi świadczeniami – mówi urzędniczka.

Czytaj więcej

Samorządowcy chcą zwołania okrągłego stołu w sprawie uchodźców

Kraków w budżecie na 2022 r. zabezpieczył 20 mln zł rezerwy na zarządzanie kryzysowe. – Obecnie na zadania z zakresu pomocy na rzecz obywateli Ukrainy rozdysponowano z niej kwotę w wys. 13,7 mln zł – mówi Tabaszewska. Jak liczy, 3 mln zł poszło na wyżywienie oraz zatrudnienie dodatkowej kadry. 10 mln na noclegi i wyżywienie, 600 tys. zł na organizację transportu uchodźców i pokrycie kosztów mediów w miejscach zakwaterowania, a ponad 110 tys. trafiło do placówek oświatowych.

– Powyżej tej kwoty dokonywane były wydatki przez poszczególne jednostki miasta m.in. na środki czystości i higieny osobistej, organizację i wyposażenie Dziecięcej Przystani w Tauron Arenie, finansowanie przejazdów środkami transportu publicznego oraz specjalistycznego transportu uchodźców – wylicza. Dodaje, że w ramach zapotrzebowania na środki z Funduszu Pomocy oszacowano, że na 18 marca wydano już ponad 20,5 mln zł.

Gdańsk nie ma jeszcze zbilansowanych wydatków, które miasto przeznaczyło na pomoc uchodźcom. – Niektóre nie zostały zafakturowane i zapłacone, np. hotele, media, ochrona, sprzątanie. Skupiamy się na tym, co najważniejsze: pomocy uchodźcom wojennym z Ukrainy. Na bazie podpisanego porozumienia z wojewodą mamy prawo do otrzymania ryczałtowej kwoty za osobę do 140 zł dziennie – podaje Dariusz Wołodźko z magistratu.

Dodaje, że miasto planuje przeznaczać dotacje głównie na rozliczenie wstecz i opłacenie pobytu i wyżywienia w hotelach oraz pokrycie kosztów przygotowania, utrzymania i prowadzenia miejskich całodobowych punktów dla uchodźców, transport do miejsc zakwaterowania, zakup żywności, rozliczenie wynagrodzeń pracowników oddelegowanych do pracy w miejscach rejestracji i noclegów.

Czytaj więcej

Uchodźcy z Ukrainy wciąż czekają na PESEL

Z kolei Wrocław wydał do tej pory kilka milionów złotych. – To m.in. ponad 3 mln zł przeznaczone na realizację decyzji i poleceń wojewody. Szczegółowa kwota będzie znana za jakiś czas – mówi Marcin Obłoza z wrocławskiego ratusza.

Przyznaje, że do piątku miasto nie dostało jeszcze zwrotu środków z budżetu państwa. – Jednak jesteśmy w stałym, dobrym kontakcie z wojewodą dolnośląskim. Na tym etapie czekamy na zwrot środków w wysokości ponad 3 mln zł – mówi urzędnik.

Przyznaje też, że od początku kryzysu na bieżąco w budżecie miasta dokonywane są zmiany i czasowe przesunięcia własnych środków na zadania związane z uchodźcami.

– Będziemy korzystać ze wszystkich możliwych źródeł i ubiegać się o możliwie maksymalną rekompensatę wydatków poniesionych na finansowanie pomocy uchodźcom. Na chwilę obecną ustawowe regulacje skupione są przede wszystkim na rekompensacie działań bieżących. Niemniej jednak, jeżeli pojawią się fundusze inwestycyjne, też będziemy z nich korzystać – zapowiada Obłoza. Przyznaje, że miasto już widzi potrzeby inwestycji związanych chociażby z edukacją, opieką żłobkową i dostosowaniem pomieszczeń i infrastruktury na potrzeby socjalno-bytowe uchodźców.

Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy wprowadziła fundusz pomocy dla uchodźców, który wynosi blisko 8 mld zł. Z tej kwoty 3,5 mld zł zostanie przeznaczonych na wydatki samorządów, wojewodów czy organizacji pozarządowych, które od początku wojny pomagają Ukraińcom.

Pierwsze pieniądze już wpłynęły do kasy miast, ale nie są to imponujące kwoty. – Pierwsza transza dotacji w wysokości 1 mln zł została przekazana na rachunek bankowy miasta. Kolejne transze dotacji, zgodnie z porozumieniem, mają być przekazywane na podstawie składanych wniosków – zapowiada Małgorzata Tabaszewska z ratusza w Krakowie.

Tam przyjęto już ok. 130 tys. uchodźców. Miasto zobowiązane jest do zagwarantowania im noclegu, dostępu do sanitariatów, środków higieny osobistej, jedzenia i napojów. 

Pozostało 89% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Finanse w regionach
10 mld zł dla samorządów. Wiadomo, jak rząd podzielił dodatkowe pieniądze
Finanse w regionach
Samorządy postulują zmiany w specustawie powodziowej
Finanse w regionach
Powódź w Polsce: Miasta nie uniosą kosztów odbudowy same. Kto im pomoże?
Finanse w regionach
Finanse samorządów: Po jednych trudnych negocjacjach, przed kolejnymi
Finanse w regionach
Więcej pieniędzy dla miast i gmin. Jest projekt ustawy o finansowaniu samorządów