Aktualizacja: 18.02.2025 23:43 Publikacja: 22.09.2020 11:42
Władze Białegostoku chcą pozbawić honorowego obywatelstwa abp. seniora Sławoja Leszka Głodzia
Foto: AdobeStock / MuzzyCo
Na początku pandemii na lokalnych włodarzy padł blady strach. Bo dochody za kwiecień de facto się załamały – z PIT spadły o 40 proc. w porównaniu z kwietniem 2019 r., a z CIT – nawet o 70 proc. Gdyby tak miało być w całym 2020 r., lokalne budżety tylko z tych dwóch źródeł straciłyby łącznie 30 mld zł.
– Dziś widzimy, że na szczęście takie najczarniejsze scenariusze się nie zrealizowały – ocenia Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich. Z analiz ZMP, a także ostatnich danych Ministerstwa Finansów, dotyczących pierwszego półrocza, wynika, że dochody z CIT spadły, ale o 1,4 proc. (w porównaniu z I półroczem 2019 r.), a z PIT – „tylko” o 6,8 proc. Łączne zaś wpływy do lokalnych budżetów (czyli dochody własne plus wszystkie subwencje, dotacje, itp.) wzrosły o 9,6 proc., a nadwyżka sięgnęła 11,9 mld zł.
Elektryczny Fiat 500, rowery elektryczne oraz karty miejskie ZTM można wygrać w warszawskiej loterii podatkowej. Wystarczy rozliczyć swój PIT w stolicy.
Różnice w zarobkach w wielkich miastach są większe niż między regionami. Prowincja nie dogania centrum.
Sołtysi integrują wiejskie społeczności, dbają o realizację inwestycji, a często sami nie dostają na to środków.
Najmocniej płace podniesiono w regionach, w których dużo osób zarabia minimalne wynagrodzenie. Pomimo to na to, by zmniejszyły się różnice rozwojowe pomiędzy województwami, musimy jeszcze długo poczekać.
Rząd wygasza mrożenie cen energii dla samorządów. Rynkowe ceny spadają, co potwierdzają największe miasta w Polsce, które już teraz płacą mniej niż mrożona stawka. Są jednak jeszcze miasta, gdzie płaci się więcej.
Większość ekonomistów przepytanych przez „Rzeczpospolitą” w ramach kolejnej edycji panelu ekonomistów uważa, że Polska powinna podjąć prace nad wejściem do strefy euro po spełnieniu kryteriów konwergencji.
Dziura w kasie państwa na koniec ubiegłego roku wyniosła 210,9 mld zł – informuje Ministerstwo Finansów. To wciąż rekordowo dużo, choć mniej od planowanych 240 mld zł.
Wyniki badań pokazują, że Polacy oczekują pełnej transparentności wydatków publicznych. Aż 97 proc. uważa, że faktury i umowy powinny być w pełni jawne. Tymczasem Centralny Rejestr Umów, który miał ułatwić walkę z korupcją, wpadł w poślizg.
Komisja ds. Pegasusa to nieuprawnione zgromadzenie posłów. Moje stawiennictwo na jej posiedzeniu stanowiłoby oczywiste złamanie prawa – mówi „Rz” Bogdan Święczkowski, prezes TK. I przypomina Donaldowi Tuskowi, że uporczywe niepublikowanie wyroków Trybunału stanowi delikt konstytucyjny oraz może wypełniać znamiona czynu zabronionego.
Symboliczna jest przewaga uczestników Panelu Ekonomistów „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”, którzy ocenili, że RPP powinna obniżyć stopy procentowe jeszcze w pierwszej połowie 2025 r. Niemniej nie brak i głosów sugerujących, że polityka pieniężna w Polsce jest zbyt luźna.
Według Putina miniony rok był dla gospodarki Rosji „udany”, a „kluczowe wskaźniki makroekonomiczne na plusie”. To nic, że inflacja jest rekordowa, Fundusz Narodowego Dobrobytu Rosjan zżarła wojna, a banki rosyjskie nie mają wejścia na większość rynków.
W 2024 r. zadłużenie Skarbu Państwa wzrosło o 282 mld zł – wynika z ostatnich danych Ministerstwa Finansów. Nigdy wcześniej dług w ciągu roku nie zwiększył się aż o tak wysoką kwotę.
Dla niektórych gmin koszt wywiezienia odpadów w wysokości kilkunastu milionów złotych jest nie do udźwignięcia. Dzięki dofinansowaniu samorząd będzie mógł je usunąć – mówi Anita Sowińska, wiceministra klimatu i środowiska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas