Na tropie nielegalnie wylewanych nieczystości. „Zagrożenie dla środowiska”

Warszawscy strażnicy miejscy ujawnili nielegalną instalację do pozbywania się szamba na Bemowie. Ich koledzy z Gdańska posiadają urządzenie, które pomaga ustalić sprawców nielegalnych odpływów.

Publikacja: 25.07.2023 11:22

Za nielegalny odpływ ścieków strażnicy miejscy mogą nałożyć mandat w wysokości do 500 zł

Za nielegalny odpływ ścieków strażnicy miejscy mogą nałożyć mandat w wysokości do 500 zł

Foto: Adobe Stock

- To tzw. zadymiarka, czyli urządzenie generujące dym. Zadymiarkę podłącza się u wylotu rury. Dym przemieszcza się rurą i przez jej nieszczelności wskazuje na jej przebieg, a wydobywając się u wlotu - wskazuje na jej źródło. Jeśli wydobywa się to w zbiorniku do gromadzenia nieczystości ciekłych, świadczy o jego nieszczelności, czyli stwierdzonym nielegalnym odpływie – mówi Monika Domachowska ze Straży Miejskiej w Gdańsku.

Stołeczni strażnicy miejscy znaleźli instalację do pozbywania się szamba przy ul. Szeligowskiej na Bemowie. - W trakcie kontroli prowadzonych na terenie Bemowa, na jednej z nieruchomości strażnicy poczuli charakterystyczną woń szamba, wskazującą na możliwość nielegalnego pozbywania się odpadów płynnych – podaje warszawska straż miejska.

Kontrola potwierdziła podejrzenia straży miejskiej

- Nielegalna instalacja została ukryta wśród roślin. Składała się z gumowego przewodu wyprowadzonego ze zbiornika bezodpływowego. Jego zawartość była wylewana bezpośrednio do gleby na teren sąsiedniej posesji, stwarzając zagrożenie dla środowiska – informuje stołeczna  straż.

Dodatkowo okazało się, że właściciel nieruchomości nie miał podpisanej umowy na odbiór nieczystości ciekłych. Odpowie za wykroczenie. Ale to nie wszystko. Mundurowi wydali polecenie niezwłocznego demontażu instalacji i zawarcia umowy na odbiór nieczystości ciekłych z uprawnionym podmiotem. Strażnicy już zapowiedzieli, że powtórnie skontrolują posesję i sprawdzą, czy właściciel wykonał ich polecenia.

Czytaj więcej

Sąd sobie, Wody Polskie sobie. Jest szansa na zmianę patowej sytuacji

W części miast nielegalne ścieki to problem głównie na terenach, na których znajdują się ogrody działkowe, ale nie tylko. Na ogrodach działkowych m.in. w Gdańsku ścieki wylewane bezpośrednio do gruntu czy pobliskiej rzeki przyczyniają się do zanieczyszczenia środowiska, ale też bardzo nieprzyjemnego zapachu, odczuwalnego zwłaszcza w ciepłe dni.

Ale teraz gdańscy strażnicy posiadają urządzenie, które pomaga ustalić sprawców nielegalnych odpływów. To tzw. zadymiarka. - Ten sprzęt używany jest na terenie całego miasta, nie tylko przy ogródkach działkowych, ale także na innych posesjach prywatnych - głównie pod kątem odprowadzania nieczystości z szamb – poinformował gdański ratusz.

500 złotych mandatu za nielegalne ścieki

Straż Miejska pojawia się w danym miejscu w reakcji na konkretne zgłoszenia mieszkańców. - Nie ma obowiązku uprzedzać o kontroli zarządców ogródków działkowych. Jednak, w związku z tym, iż w większości ogrody działkowe są zamknięte, funkcjonariusze proszą o pomoc w wejściu zarządców – podaje gdański magistrat.

Od początku bieżącego roku Straż Miejska otrzymała dwa zgłoszenia dotyczące prawdopodobnych nielegalnych odpływów. - W jednym przypadku sprawa się nie potwierdziła, zaś w drugim nadal są prowadzone czynności służbowe - zaznacza Monika Domachowska, z gdańskiej straży.

Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach właściciel musi gromadzić nieczystości ciekłe w zbiornikach bezodpływowych lub osadnikach w instalacjach przydomowych oczyszczalni ścieków.

Jeśli strażnicy stwierdzą nielegalny odpływ mogą nałożyć mandat w wysokości do 500 zł. Poza tym, zgodnie prawem wodnym każdy, kto wbrew przepisom wprowadza do wód odpady lub ciekłe odchody zwierzęce, podlega karze grzywny. Na sprawcę takiego czynu strażnicy mogą nałożyć mandat w wysokości do 500 zł.

- To tzw. zadymiarka, czyli urządzenie generujące dym. Zadymiarkę podłącza się u wylotu rury. Dym przemieszcza się rurą i przez jej nieszczelności wskazuje na jej przebieg, a wydobywając się u wlotu - wskazuje na jej źródło. Jeśli wydobywa się to w zbiorniku do gromadzenia nieczystości ciekłych, świadczy o jego nieszczelności, czyli stwierdzonym nielegalnym odpływie – mówi Monika Domachowska ze Straży Miejskiej w Gdańsku.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekologia
Władze Śląska nagradzają gminy za walkę o czyste powietrze
Ekologia
Spalarnie chcą uznać spalanie śmieci za recykling
Ekologia
Miasta przyspieszyły zakupy „zielonych” autobusów
Ekologia
Samorządowe wsparcie na zieloną energię. Ostatnia chwila na złożenie wniosku
Ekologia
Ustawa wiatrakowa: Samorządowcy chcą powrotu do projektu z 2023 r.
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił