We wtorek premier Mateusz Morawiecki informował o dodatkowych pieniądzach dla samorządów, w wysokości łącznie 13,7 mld zł, które mają trafić do lokalnych budżetów jeszcze w tym roku. Premier podkreślał, że rząd PiS wspiera samorządowy rozwój w trudnym okresie dramatycznego wzrostu cen energii.
- Ale to nie są żadne dodatkowe pieniądze – alarmował Związek Miast Polskich na piątkowej konferencji. - To pieniądze, które miały być wypłacone w przyszłym roku w ramach subwencji rozwojowej dla samorządów – podkreślał senator Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich.
Czytaj więcej
Rosnące w szalonym tempie rachunki za prąd i ogrzewanie to zmora nie tylko mieszkańców, ale i wła...
- Mamy do czynienie z perfidną sztuczką księgową, która ma służyć celom propagandowym rządu – wtórował Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa, sekretarz ZMP. Jak wyjaśniał, w noweli ustawy o finansach JST, która ostatnio trafiła do Sejmu, zapisano bowiem likwidację przyszłorocznej subwencji rozwojowej, która miała wynosić mniej więcej tyle, ile obiecany przez premiera „prezent” w tym roku (13,3 mld zł). Prezydent Kosiński, zaapelował, że jeśli premier Morawiecki nie chce być postrzegany jako osoba mijająca się z prawdą, to szybko powinna pojawić się poprawka utrzymująca subwencję rozwojową w 2023 r.
Zygmunt Frankiewicz podkreślał, że najnowsza rządowa propozycja, to kolejne epizodyczna „wrzutka”, która nie rozwiązuje żadnych problemów, a jedynie pogłębia chaos w finansach i funkcjonowaniu JST.