Polska lokalna będzie mogła liczyć na lepsze drogi. W ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki zatwierdził listę przedsięwzięć, które w 2021 r. otrzymają wsparcie z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg (RFRD – wcześniej Fundusz Dróg Samorządowych, FDS). Jego wartość ustalono na prawie 3,26 mld zł.
Dofinansowanie otrzyma 2189 inwestycji, w tym 622 powiatowe i 1567 gminnych. Obejmą w sumie budowę, przebudowę lub remont blisko 3,9 tys. kilometrów dróg: 2,1 tys. km powiatowych oraz 1,8 tys. km gminnych. Realizacja zadań na tych pierwszych otrzyma wsparcie warte prawie 1,3 mld zł, prace na tych drugich dostaną finansową pomoc w wysokości 1,46 mld zł. Do tego trzeba jeszcze doliczyć pół miliarda złotych dofinansowania inwestycji na drogach obronnych. Maksymalna wartość wsparcia może sięgać 80 proc. kosztów inwestycji. Przy czym im niższe dochody będzie miał starający się o pomoc samorząd, tym większa może być wartość dofinansowania realizowanego przedsięwzięcia.
To jeszcze nie wszystko, na co będą mogły liczyć lokalne samorządy. – Dodatkowo na początku marca uruchomiliśmy nabór wniosków na inwestycje zwiększające bezpieczeństwo pieszych, na które trafi 525 mln zł. Rozpoczął się także nabór wniosków, w ramach którego przeznaczymy 2 mld zł na dofinansowanie obwodnic na drogach wojewódzkich – zapowiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Ożywić lokalne firmy
Wsparcie rozbudowy lokalnej infrastruktury stało się tym bardziej istotne, że na ponad 420 tys. km dróg publicznych w Polsce blisko 40 proc. dróg lokalnych wciąż nie ma utwardzonej nawierzchni. Tymczasem pomoc dla drogowych inwestycji samorządów ma mieć w tym roku jeszcze jeden cel – powinna dodatkowo wzmacniać rozwój gospodarki, gdy jest ona dramatycznie osłabiona skutkami epidemii koronawirusa. Budowa dróg i remonty mają bowiem przyczynić się do powstania nowych miejsc pracy: rząd zakłada, że wsparcie RFRD będzie także aktywizować małe i średnie firmy, które okazały się najbardziej narażone na skutki epidemii, a teraz są szczególnie zagrożone utratą płynności finansowej. O ile przetargi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad dotyczące inwestycji na drogach krajowych są ogłaszane sukcesywnie, o tyle bardzo mocne spowolnienie, a nawet zapaść widoczna w inwestycjach samorządów spowodowana drastycznym ograniczeniem ich wpływów sprawia, że mniejsi gracze na rynku tracą źródło utrzymania.
CZYTAJ TAKŻE: Jest droga? Będzie ścieżka. Nowe podejście miast do rowerów