Kiedy tydzień temu informowaliśmy o otwarciu 2 lutego muzeów i galerii, nikt nie wiedział, jak zwiedzający zareagują na zaproszenie z powodu pandemii, ale też dużych mrozów.
Tym bardziej imponująco wypadają dane sprzedaży Muzeum Narodowego w Warszawie, gdzie magnesem jest otwarta po dekadzie przebudowy Galeria Starożytna, zmieniona nie do poznania za 19 mln zł. Koneserzy sztuki decydowali się na kolejki w mrozie, by potem skąpać się w świetlnej aranżacji stylizowanej na egipskie i rzymskie warunki pogodowe. Muzeum w tydzień odwiedziło blisko 10 tys. zwiedzających.
– Rekordowa była niedziela 7 lutego, kiedy muzeum gościło 2165 zwiedzających – poinformowało nas biuro prasowe.
– W niespełna dwie godziny sprzedaliśmy 2200 biletów na pierwsze lutowe spektakle – powiedział nam Konrad Imiela, dyrektor Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu. – Wychodzimy z lockdownu poobijani, ale optymistycznie patrzymy na frekwencję teatralną w najbliższej przyszłości. Widok ludzi stojących w kolejce do kasy był wzruszający. Czujemy, jak bardzo jesteśmy sobie potrzebni. Nawzajem. Nauczyliśmy się korzystania z narzędzi internetowej komunikacji, ale fundamentem teatru jest żywe spotkanie artystów z widzami.
Rekord pobił musical „Lazarus” z hitami Davida Bowiego w reżyserii Jana Klaty. W półtorej godziny Capitol sprzedał 1750 biletów na pięć spektakli Klaty. Więcej nie było można, bo w obecnym reżimie sala może przyjąć 350 widzów.