– Pierwszy epizod Szkoły Wiedźminów zorganizowaliśmy w kwietniu 2015 roku, a dwa kolejne w drugim półroczu 2015. Łącznie wzięło w nich wtedy udział około 160 uczestników. Obecnie w ciągu roku szkolimy ponad 600 wiedźminów – mówi Dastin Wawrzyniak, współzałożyciel Agencji Eventowej 5 Żywiołów, która jest odpowiedzialna za wiedźmińskie obozy.
600 wiedźminów na rok
– Wśród nich bardzo dużą część osób stanowią powracający uczestnicy, którzy chcą przeżyć historię do końca lub sprawdzić się w innej roli. Jeszcze przed emisją netfliksowego serialu zainteresowanie Szkołą Wiedźminów było bardzo duże – dodaje.
CZYTAJ TAKŻE: W Katowicach kują wiedźmińskie miecze. Do tanich jednak one nie należą
Jak podkreśla, obecnie bilety wyprzedają się w kilka godzin po otwarciu sprzedaży. Niestety, ale ze względu na różnego rodzaju ograniczenia – np. ilość wolnych terminów w zamkach, z którymi współpracuje Agencje – nie ma możliwości przyjęcia wszystkich zainteresowanych. A tych jest coraz więcej. Na sześć organizowanych w ciągu roku edycji cztery są międzynarodowe. – Nasz projekt otrzymał nawet nagrodę „Opolskiej Marki” z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego w kategorii promocja regionu – zaznacza Wawrzyniak.
200 lat przed Geraltem
Fabularnie szkoła Wiedźminów odbywa się 200 lat przed wydarzeniami z prozy Andrzeja Sapkowskiego. Jest to historia o tym, jak doszło do zagłady cechów wiedźmińskich: w cyklu książek o Geralcie nie szkoli się nowych wiedźminów, a sam zawód powoli odchodzi do lamusa.