Kwadratowy stół dla oświaty

Publikacja: 18.05.2019 09:15

Kwadratowy stół dla oświaty

Foto: 123 rf

Powrót organizacji sieci szkół do samorządów i określenie standardów edukacyjnych – tego m.in. oczekują przedstawiciele władz lokalnych.

Uczestnicy okrągłego stołu oświatowego spotkali się ponownie w piątek, 10 maja. Wcześniej odbyła się II Samorządowa Debata Oświatowa, która z kolei powołała kwadratowy stół oświatowy. W obu przypadkach chodzi o stworzenie nowego modelu oświaty, wymagającego znacznie większych wydatków finansowych. Pytanie, czy z budżetu państwa, czy z budżetów samorządowych.

Na przykładzie Oświęcimia

Na razie gminy i powiaty zmagają się z niedoszacowaniem przez rząd wydatków oświatowych i dopłacają z własnych budżetów. Przykładem jest Oświęcim. W kwietniu 2018 r. Rada Miasta Oświęcim podjęła rezolucję w postaci uchwały, aby zaprotestować przeciwko niedoszacowaniu wydatków oświatowych gminy. Udokumentowała to w uchwale. Ich zdaniem reforma, która miała być przemyślana, nie została rzetelnie policzona. To stwierdzenie nie spodobało się wojewodzie małopolskiemu, jako organowi nadzorczemu. Wyraził wątpliwości co do możliwości zajęcia przez Radę Miasta Oświęcim stanowiska w sprawie niemieszczącej się, w jego ocenie, w zakresie spraw wymienionych w art. 18 ustawy o samorządzie gminnym. Stwierdził nieważność tej uchwały. Od tego orzeczenia prezydent miasta odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Sprawę wygrał. Sąd orzekł, że z treści uchwały wyraźnie wynika, iż organ stanowiący odnosił się do niedostatecznego finansowania przez rząd RP wydatków oświatowych na terenie miasta Oświęcim. Wskazane w treści rezolucji kwoty, stawki procentowe czy współczynniki wyliczenia subwencji oświatowej dotyczą finansowania wydatków oświatowych na obszarze Oświęcimia, a nie poziomu ogólnopolskiego.

Stary problem

Z podobnymi problemami borykają się wszystkie gminy. Po wprowadzeniu reformy oświatowej okazało się, że rząd liczy na współfinansowanie jej przez samorządy, choć z zapowiedzi wynikało inaczej. – O uporządkowaniu finansowania oświaty mówi się od lat, również za rządów PO–PSL.

Dobrze, że teraz tematy, nie tylko wynagrodzeń dla nauczycieli, ale też standardów nauczania, zostały na nowo podjęte przy okrągłym stole. Dla nas ważne są: powrót organizacji sieci szkół do samorządów i określenie standardów edukacyjnych. Struktura subwencji oświatowej nie zmieniła się od 2000 r., choć zmienił się ustrój oświatowy. Od 20 lat samorządy są kasjerem, który realizuje ustalenia kolejnych rządów – powiedział Marek Olszewski, starosta toruński i do niedawna współprzewodniczący zespołu ds. oświaty, kultury i sportu KWRiST.

CZYTAJ TAKŻE: Samorządy w cieniu strajku nauczycieli

Nadzieję wzbudził powołany przez premiera Mateusza Morawieckiego okrągły stół oświatowy, który rozpoczął prace 26 kwietnia 2019 r. Samorządy zostały zaproszone do udziału w ostatniej chwili, co przypomniał Marek Wójcik, pełnomocnik ds. legislacyjnych Zarządu ZMP. – Nie da się za wczorajszą cenę kupić lepszej jakości edukacji jutra, dlatego naszym postulatem jest zwiększenie nakładów na oświatę w Polsce z budżetu państwa. W 2004 r. dopłacaliśmy do subwencji ok. 10 mld zł (32 proc. subwencji), dzisiaj jest to ok. 30 mld zł (55 proc.). Część tych dopłat wynika ze zmian w systemie edukacji. W ciągu 13 lat trend skali dopłat wzrósł o 9,3 proc., w ostatnich dwóch to już 12,2 proc. – mówił podczas obrad. Jego zdaniem dopłaty samorządów do subwencji wystarczają tylko na zapewnienie minimalnych standardów edukacji.

– W poczuciu odpowiedzialności za wspólnoty lokalne, których funkcjonowanie jest zagrożone, wnosimy, aby zmienione zostały zasady wypłacania wynagrodzeń dla nauczycieli, ustalanych w trybie negocjacji ministra edukacji ze związkami zawodowymi. Skoro nie mamy wpływu na wysokość wynagrodzeń, wnioskujemy, aby wypłacane były bezpośrednio z budżetu państwa w formie dotacji celowej dla samorządów – stwierdził Wójcik.
Na razie postulaty samorządowców nie znalazły się w protokole z prac przy podstoliku dotyczącym jakości edukacji.

II Samorządowa Debata Oświatowa, na której mimo zaproszenia nikt z rządu się nie zjawił, zakończyła się decyzją o zorganizowaniu kwadratowego stołu, który przy sześciu podstolikach ma wypracować model edukacji 2035. Założenia do niego powinny być gotowe we wrześniu 2019 r. Dobrze by było, gdyby wnioski okrągłego i kwadratowego stołu były zbieżne. Na razie samorządowcy upominają się o sprawiedliwe subwencje lub bezpośrednie dopłaty z budżetu państwa do oświaty oraz o możliwość decydowania o sieci szkół.

CZYTAJ TAKŻE: Strajk wstrząsnął szkołami

Obrady okrągłego stołu nie zakończyły się jeszcze. Przewiduje się dalsze prace w podstolikach i konsultacje społeczne. Pierwsza refleksja wynikająca z obrad to wyłonienie wybiórczych pomysłów i przekucie ich na projekty ustaw.

OPINIA

Krzysztof Kania, zastępca prezydenta miasta Oświęcim

Obecna subwencja oświatowa dla szkół podstawowych w Oświęcimiu wystarcza ledwie na pokrycie 80 proc. wynagrodzeń nauczycieli. Ich wzrost musi być finansowany z budżetu miasta, ponieważ subwencja z MEN od trzech lat się nie zmieniła. O ile w 2018 r. wyniosła blisko 20 mln zł, o tyle wydatki na oświatę prawie 39 mln zł. Trzy lata temu subwencja wynosiła 19 mln zł, a wydatki sięgały 31 mln zł. Mamy również problem z optymalizacją sieci szkół. Zgłaszaliśmy swoje propozycje małopolskiemu kuratorowi oświaty, niestety, bez akceptacji z jego strony. Kolejną próbę podjęliśmy pod koniec 2019 r. Radni podjęli uchwałę intencyjną w sprawie likwidacji Szkoły Podstawowej nr 3. Po odejściu ostatniej klasy gimnazjum liczba uczniów wyniesie 30. Utrzymanie tej szkoły stanie się nieuzasadnione dydaktycznie i ekonomicznie. Chcemy stworzyć tam żłobek. Niestety, Ministerstwo Edukacji Narodowej, po naszym proteście, utrzymało w mocy postanowienie kuratora. Będziemy się odwoływać do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Zażalenie na decyzję MEN będzie gotowe do 15 maja.

Powrót organizacji sieci szkół do samorządów i określenie standardów edukacyjnych – tego m.in. oczekują przedstawiciele władz lokalnych.

Uczestnicy okrągłego stołu oświatowego spotkali się ponownie w piątek, 10 maja. Wcześniej odbyła się II Samorządowa Debata Oświatowa, która z kolei powołała kwadratowy stół oświatowy. W obu przypadkach chodzi o stworzenie nowego modelu oświaty, wymagającego znacznie większych wydatków finansowych. Pytanie, czy z budżetu państwa, czy z budżetów samorządowych.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Koniec z wieloletnimi prezydentami i burmistrzami
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Ilu posłów zostanie prezydentami?
Z regionów
Prezydent miasta idzie do parlamentu? Rząd już nie wyznaczy komisarza
Z regionów
Z Sejmu do sejmiku: Którzy posłowie przenieśli się do samorządu?
Z regionów
Były wiceprezydent Warszawy wyjaśnia, czemu chce być prezydentem Raciborza